Reklama

Ostatnio popularnym tematem był ghosting, ale przed nami nowe zagrożenie dla relacji. Mooning dotyka nie tylko osób w związkach i może spotkać każdego. Chociaż na ogół stanowi toksyczny anty-trend, bywają sytuację, w których jest jedynym rozsądnym wyjściem.

Reklama

Mooning dotyka nie tylko osób w związkach. Może przytrafić się każdemu

W ostatnim czasie sporo mówi się na temat anty-trendów w relacjach i związkach. To negatywne zjawiska, które obserwujemy w dziedzinie szeroko pojętej komunikacji międzyludzkiej. Ich rozwój ma związek z coraz częstszym korzystaniem z sieci i dostępnych tam social mediów oraz aplikacji randkowych.

Do niedawna głośno było o ghostingu, czyli nagłym wycofywaniu się ze związku poprzez całkowite zerwanie kontaktu. W bardziej subtelnej wersji proces ten jest wydłużony i przebiega stopniowo, ale pomimo tego soft ghosting zapowiada koniec relacji. Mooning jest do tych zjawisk nieco podobny.

Termin ten oznacza wyciszenie powiadomień w telefonie, przez co nie docierają do nas żadne wiadomości. W ten sposób można odciąć się od wszystkich kontaktów lub też wysłać na przysłowiowy księżyc konkretną osobę. Z jednej strony jest to nieelegancki sposób kończenia znajomości, ale z drugiej takie rozwiązanie niekiedy jest konieczne.

Uważaj na mooning. Stosuje go coraz więcej osób

Mooning oznacza odcięcie się od kontaktów z daną osobą, chociaż może ona wciąż wysyłać wiadomości i próbować się komunikować. W związku z nieaktywnymi powiadomieniami nie ma co jednak liczyć na odpowiedź. Wyciszenie konwersacji wykracza poza ramy eleganckiego zachowania, ale może mieć pewne zalety.

Dobrą stroną mooningu jest ograniczenie korzystania z telefonu, co sprzyja zachowaniu równowagi psychicznej. Taki "detoks" od mediów społecznościowych i smartfona to ostatnio modna praktyka. Ten trik na przebodźcowanie stał się hitem sieci. Oczywiście zawsze warto uprzedzić bliskie osoby, że kontakt z nami może być w najbliższym czasie utrudniony.

Reklama

Bywa jednak tak, że dana osoba nie szanuje naszych granic i nawet mimo licznych próśb wciąż zasypuje nas wiadomościami. Jeśli czujemy się osaczeni, wyciszenie takiej konwersacji może się okazać jedynym skutecznym rozwiązaniem.

Reklama
Reklama
Reklama