Wyznanie, które pokochały kobiety

Brittany Latham to fotografka, która zdobyła rozgłos w 2018 roku. "Dokładnie rok temu cały mój świat wywrócił się do góry nogami, kiedy coś, co napisałam o depresji, poruszyło miliony ludzi." Latham przyznała, że to sprawiło, że jej kariera nabrała tempa.

Wpis i zdjęcie fotografki oprócz tego, że obiegły media, znalazły się na okładce magazynu o zdrowiu, niesie przesłanie w brytyjskim szpitalu psychiatrycznym oraz zostało sprzedane i będzie wykorzystane w krótkim filmie. 

Wyznanie fotografki, która wówczas była w depresji pokochało tysiące kobiet, które utożsamiają się z każdym jej słowem. Nic dziwnego, bo każda z nas odnajdzie w nim siebie.

"Do kobiety"

Do kobiety, której mąż każdego wieczoru "ma dodatkowy przystanek" po pracy.
Do kobiety, która opłakuje utratę ciąży, o której nikt inny nie wiedział.
Do kobiety, która nie spała od tygodnia, bo jej dziecko jest chore i została zwolniona za czwarte spóźnienie.

Do samotnej mamy, która nie wie, czy w tym miesiącu wystarczy jej na wszystko pieniędzy.
Do kobiety, która od pięciu lat próbuje in-vitro i wciąż się nie udaje, ale pomimo tego pojawia się na baby shower przyjaciółek.
Do kobiety, która wciąż nie wybaczyła sobie aborcji, którą przeprowadziła 20 lat temu.
Do kobiety, która mierzy się z oceniającymi spojrzeniami, gdy w sklepie spożywczym używa karty EBT (Elektroniczny system świadczeń pomocy społecznej – przyp. red.).
Do kobiety, która dowiaduje się, że jej mąż został zabity za granicą na trzy tygodnie przed powrotem do domu.
Do kobiety, która żyje w "spokojnym niepokoju", bo nikt nie rozumie, czym mogłaby się stresować.

Do kobiety, która poświęca swojej rodzinie całą swoją uwagę i po prostu potrzebuje przerwy.
Do kobiety, która przez cały dzień przy innych się uśmiecha, ale płacze cicho każdej nocy.
Do kobiety, która usłyszała dziś plotkę o sobie.

Do kobiety śpiącej obok nieznajomego każdej nocy.
Do kobiety, której genetyka nigdy nie pozwoli jej wyglądać tak jak w czasopismach.
Do kobiety, która znosi jeden nieudany związek po drugim, ponieważ wychowała się bez ojca, który mógłby ją nauczyć, jak wygląda miłość.

Do kobiety wychowującej córkę bez ojca i modlącej się, żeby ta historia się nie powtórzyła.
Do każdej kobiety, która płacze pod prysznicem, żeby nikt tego nie widział.

Jeśli to nie ty jesteś silna, nikt nie jest. To, że woda zmywa twoje łzy, nie oznacza, że ​​nie płaczesz. To, że płaczesz, nie oznacza, że nie jesteś wystarczająco silna, aby sobie z tym poradzić. Jestem tobą. Widzę cię. Jestem z tobą, płaczę z tobą.