Petycja domagająca się zamknięcia Pornhuba

Opisana powyżej sytuacja stała się kroplą, która przelała szalę. Laila Mickelwait z amerykańskiej grupy Exodus Cry w lutym tego roku przygotowała petycję Traffickinghub, którą podpisało już dwa miliony osób z ponad 190 krajów. W niej aktywistka domaga się skutecznej weryfikacji wieku i zgody, a w wypadku, gdyby Pornhub nie był w stanie dostosować się do apelu – zamknięcia witryny. Mickelwait podkreśla, że wszystko, co jest potrzebne, by przesłać film pornograficzny na witrynę to adres e-mail, a to daje szerokie pole do nadużyć. Fakt, że znaczną część filmów stanowią nagrania amatorskie, w tym z udziałem nastolatek, sprawia, że weryfikacja tego, czy zarówno do stosunku, jak i do publikacji doszło za zgodą osób pojawiających się na nagraniu, staje się trudna, jeśli nie niemożliwa.

Aktywistka uważa, z obowiązkiem firmy MindGeek, która jest właścicielem witryny Pornhub, jest dopilnowanie tych kwestii.

Generuje miliony z reklam, a nie ma skutecznego systemu weryfikowania wieku lub zgody osób występujących w treściach pornograficznych, które udostępnia – tłumaczy Mickelwait.

Pornhub odpiera zarzuty

Petycja domagająca się zamknięcia Pornhuba zyskała duży rozgłos, a witryna postanowiła odeprzeć zarzuty. W swoim oświadczeniu dla „The Guardian” napisali, że funkcjonują zgodnie z licznymi procedurami, których celem jest eliminowanie treści, o jakie obawia się Exodus Cry. Zaznacza jednocześnie, że filmy zawierające przemoc mają jedynie odpowiadać na fantazje widzów.

To jednak nie uspokoiło aktywistów. Okazuje się, że filmy, podczas kręcenia których doszło do nadużyć, nader rzadko znikają ze strony, nawet pomimo prawomocnego wyroku. Mowa o amatorskich filmach GirlsDoPorn, które wciąż nie zostały zdjęte z witryny, mimo że sąd w San Diego rozstrzygnął, że część z nich została nakręcona wskutek nadużycia.

ZOBACZ TEŻ: Mateo i Yuli kręcą porno. Ta Para Polaków zarabia na filmach dla dorosłych, po tym jak koronawirus pokrzyżował im plany

Petycja domagająca się zamknięcia Pornhuba zyskuje rozgłos

Tragiczny przypadek 15-latki i filmy GirlsDoPorn zapoczątkowały nie tylko petycję, ale też liczne protesty, które miały miejsce pod biurami Pornhuba w Montrealu i Los Angeles. Do protestujących przyłączyło się 300 organizacji walczących o prawa człowieka. Wystosowano również listy do najwyższych instancji. Prokurator Generalny William Barr otrzymał pismo domagające się dochodzenia w sprawie MindGeek. Podobny list dostał również premier Kanady, Justina Trudeau.

ZOBACZ TEŻ: Polacy coraz chętniej oglądają porno. Te statystki stron z filmami dla dorosłych Was zaskoczą!

Zobacz także: