Nie od dzisiaj wiadomo, że nie wolno zbierać grzybów w pełnię księżyca. Zdaniem etnografów i innych znawców tematu, ta wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie ma swoje racjonalne uzasadnienie. Dowiedz się, co się kryje za tym przesądem.
Zobacz także:
Dlaczego nie wolno zbierać grzybów w pełnię księżyca?
Ogólnopolski przesąd jasno wskazuje, że zbieranie grzybów w pełnię księżyca grozi poważnymi konsekwencjami. Zdaniem wielu starszych osób energia księżyca sprawia, że zebrane w czasie pełni grzyby będą robaczywe. W szczególności dotyczy to maślaków i podgrzybków. Dzieje się tak, ponieważ pod kapeluszem posiadają one miękką „gąbkę”, która chłonie energię. W takiej sytuacji grzyb staje się swoistym łącznikiem pomiędzy energią kosmosu a energią ziemi. Niestety to połączenie w czasie pełni nie przynosi nam nic dobrego. Co więcej, takie wyjaśnienie stanowi solidną podstawę, by uważać grzyby takie jak maślak czy podgrzybek za mniej szlachetne.
Sprawdź:
Co nas czeka, gdy będziemy zbierać grzyby w czasie pełni księżyca?
Grzyby zebrane w czasie pełni księżyca posiadają w sobie robaki, także te energetyczne. Nieprzestrzeganie tej sprawdzonej, ludowej zasady może grozić poważnymi konsekwencjami. Czy wiesz, co nas czeka, gdy będziemy zbierać grzyby w czasie pełni księżyca? Odpowiedź jest prosta. Zdaniem babci z Lubelszczyzny idąc w czasie pełni do lasu, możemy:
- przynieść ze sobą pecha lub złe licho,
- przyciągnąć do siebie negatywną energię, która osłabi naszą aurę,
- poprzez odcięcie grzyba, wywołać energetyczne napięcia w kosmosie,
- wystawić się na kłopoty, w tym także finansowe.
Jak się zatem możemy przekonać, wycieczki do lasy, a co więcej grzybobranie, które będzie miało miejsce w czasie pełni, zakończy się fatalnie. Gdy omyłkowo dopełnimy ten błąd, po powrocie do domu, konieczne będzie wykonanie oczyszczenia aury oraz wykonanie rytuały zdejmującego pecha.
Przeczytaj: