Szpital w Oleśnicy znowu na ustach wszystkich

Do niedawna mało znany szpital w Oleśnicy od kilku tygodni zyskał taką popularność, że normalnie można byłoby mu zazdrościć, tylko nie ma czego. Na początku lipca na oficjalnym profilu szpitala w Oleśnicy pojawiły się wpisy, które odbiły się głośnym echem w sieci i poruszyły bardzo ważny temat fat shamingu kobiet w ciąży.

"Zamknij lodówkę i jedz dla dwojga, a nie za dwoje. Ułatwisz życie i nam i sobie" - napisała w poście Gizela Jagielska, wicedyrektorka szpitala. Pod wpisem pojawiły się tysiące komentarzy użytkowniczek i użytkowników. W obronie kobiet stanęły też gwiazdy, Zosia Zborowska, Magda Mołek czy Mama Ginekolog. "Fundacja Rodzić po Ludzku" ćwierć wieku walczy o to, by polskie kobiety chronić przed takimi opiniami, działaniami i hejtem! Może się Pani przyłączy? Może zrozumie, jak szkodliwe, nieodwracalnie szkodliwe jest to, o czym Pani pisze? Naprawdę świat poszedł do przodu przez ostatnie lata! Życzę rodzącym Kobietom w Oleśnicy, by wiedza, mądrość i czułość dotarła do Was" - napisała Magda Mołek.

Przeczytaj więcej na ten temat:

Niestety o szpitalu w Oleśnicy znowu jest głośno a wicedyrektor Jagielska idąc na fali popularności widocznie postanowiła uprawiać "położnictwo bez cenzury", bo publikuje coraz bardziej kontrowersyjne wpisy.

Wicedyrektor szpitala publikuje zdjęcia martwych płodów

Ostatnio na facebookowym profilu "Babkibabkom bez cenzury" prowadzonym przez Gizelę Jagielską, pojawiły się kontrowersyjne zdjęcia.

Położnictwo i ginekologia bez lukru. Opowieści lekarki w spektrum. Osoby wrażliwe, bez poczucia humoru i nie mające dystansu do siebie i otaczającego świata proszone są o zamknięcie przeglądarki - szkoda waszych nerwów. GJ - czytamy na profilu.

Post wywołał kontrowersje i jest szeroko komentowany.

"Używacie takiego zdjęcia do postu bez żadnego przesłania? Z uśmiechniętymi emotkami? Pisząc, że jak kogoś to rusza to ma brak poczucia humoru? Na Boga! To jest czyjeś dziecko! Czy macie szacunek do pacjentek, do życia? To nie ma nic wspólnego z dystansem i brakiem poczucia humoru. Trzeba być zwyrodnialcem żeby działać w ten sposób i w ten sposób pisać posty."

Zobacz także:

"Dla mnie prowokowanie takich tematów jest nie na miejscu. Ta Pani jest jeszcze mało doświadczona życiowo, że publicznie podejmuje takie tematy. Albo przeżyła dużą traumę. Po opiniach pacjentek raczej tylko na fb chce i w tv zaistnieć, ale to nie to powołanie."

"Nie wiem komu robi pani reklamę, bo nie szpitalowi, a sobie? Pracowałam kiedyś na ginekologii i pani postawa jest dla mnie zaprzeczeniem zawodu, który pani wykonuje!!!Dziecko owinięte pępowiną, to powód do radości? Pani ma coś z głową!!!! I radzę udać się do kolegi po fachu, tylko z inną specjalizacją".

"Żartem jest dla Pani Gizeli martwe dziecko? To Pani chyba nie ma dzieci. A takich ludzi z całkowitym brakiem empatii i śmiejących się ze śmierci dziecka (skoro nazywa to Pani brakiem humoru...) zamykają w zakładach psychiatrycznych albo więzieniach, bo są zwykłymi psychopatami. Sądząc po postach jest Pani bardzo chorą osobą i nie mam pojęcia kto dał Pani taką pracę... Ludzie popełniają błędy, ale żeby aż tak się pomyśli... Gdyby miała Pani czuwać nad moja ciążą, to czułabym, że moje dziecko jest zagrożone. Powinna się Pani leczyć. Brak szacunku dla zmarłych, a te dzieci mają rodziców - gdyby na zdjęciu było moje dziecko, to nie opuściłabym szpitala, dopóki nie zobaczyłabym Pani zwolnienia z pracy."

Czy wobec wicedyrektorki zostaną podjęte jakieś kroki?

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", po licznych publikacjach i nagłośnieniu kontrowersyjnych wpisów wicedyrektor szpitala, w środę 4 sierpnia odbyło się posiedzenie Zarządu Powiatu Oleśnickiego. "Zarząd zobligował dyrektora szpitala do podjęcia skutecznych działań wobec pani Gizeli Jagielskiej zmierzających do zaprzestania publikowania przez nią jakichkolwiek treści w imieniu szpitala, w mediach społecznościowych - przekazał Dawid Samulski, pełnomocnik starosty oleśnickiego do kontaktów z mediami.

Z kolei Gizela Jagielska kilka dni temu oficjalnie poinformowała, że profil "Babkibabkom" przestaje być oficjalną stroną oddziału położniczo-ginekologicznego.

Tutaj nadal znajdziecie medyczne i niemedyczne teksty moje i Pauliny H. Ale są to nasze teksty i nasze opinie. Ponieważ moje życie nierozerwalnie łączy się z teamolesnica, nadal sporo będzie tutaj o tym, co dzieje się w Oddziale - czytamy na profilu.