Jak wskazuje przesąd naszych przodków, pod żadnym pozorem nie wolno używać igły i nici w Zaduszki. Ta zasada jednak nie wzięła się z niczego. Ma bowiem swoje uzasadnienie, które rozwieje wszystkie wątpliwości. Dowiedz się, dlaczego szycie w Zaduszki jest nie tylko niezalecane, ale wręcz zabronione.
Zobacz także:
Dlaczego nie wolno używać igły i nici w Zaduszki?
W wielu badaniach etnograficznych i ludoznawczych pojawia się powtarzający się motyw, i to nie zależnie od rejonu Polski. Przed wiekami wierzono bowiem, że w Zaduszki, które dziś są obchodzone 2 listopada, nie wolno było używać igły, a już tym bardziej nie wolno było szyć. Działo się tak, ponieważ w tym czasie na ziemię wracały dusze zmarłych, które:
- błąkały się po domostwie,
- odwiedzały swoich bliskich,
- szukały drogi powrotnej w zaświaty.
Istniało więc wielkie ryzyko, że szyjąc lub wykonując inne czynności igłą, można było rzez przypadek:
- zranić duszę, a tym samym opóźnić jej powrót w zaświaty,
- przyszyć sobie duszę do ubrania, co skutkowała ściągnięciem koszmarnego pecha na osobę, do której należała dana rzecz.
Dlatego na wszelki wypadek, 2 listopada nie należy kusić losu. Co jednak w sytuacji, gdy zapomnimy o tej ważnej zasadzie?
Zobacz także:
Co zrobić, gdy już się popełniło ten błąd?
Jak wiadomo, szycie i praca z igłą jest stanowczo niewskazana w Zaduszki. Jednak życie bywa nieprzewidywalne i możemy nawet nieumyślnie przyszyć coś akurat tego dnia. Na szczęście istnieje sprawdzony sposób na dezaktywację pecha i zneutralizowanie go w zarodku.
Zobacz także:
- Zachowaj spokój.
- Oczyść myśli ze złej energii i unormuj oddech.
- Trzy razy popluj przez lewe ramię. Jeśli od tego feralnego wydarzenia minęło więcej niż 6 godzin, dla pewności trzy razy sypnij solą przez lewe ramię.
Gdy wykonasz tę ekspresową blokadę pecha, nic złego ci się nie stanie, a zbłąkana dusza się zdematerializuje.
Zobacz także: