Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Aktor filmowy i telewizyjny był prawdziwym ulubieńcem publiczności. Popularność przyniosły mu role w takich produkcjach, jak: "Kiler", "Kilerów 2-óch", "Vabank", czy "Barwy szczęścia".

Krzysztof Kiersznowski nie żyje

Smutną wiadomość o śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego przekazał dyrektor artystyczny stołecznego Teatru TM, Tomasz Mędrzak. 

Kochany Krzysiu, nie sądziliśmy, że tak szybko przyjdzie się pożegnać. Tyle wspólnych lat, wspólnej pracy, wspólnego życia w teatrze. Trudno wyrazić w takiej chwili wszystkie uczucia, które mamy w sercu. Trudno zebrać myśli i ubrać je w słowa. Żal, smutek, niedowierzanie i tęsknota. Będzie nam brakowało wspólnie spędzanego czasu - na scenie i poza nią. Będzie brakowało rozmów z Tobą, dyskusji i sporów. Będzie nam brakowało Twojego śmiechu, uśmiechu i pełnych humoru komentarzy. Twojej obecności. Łączymy się w żalu z Martine, Kasią i Maxem - napisał Tomasz Mędrzak.

Krzysztofa Kiersznowskiego pożegnali za pośrednictwem mediów społecznościowych przyjaciele z branży, między innymi: Magdalena Schejbal, Olaf Lubaszenko i Tadeusz Chudecki. 

Odszedł nasz wspaniały kolega Krzysiuuu. Do zobaczenia - napisała Magadalena Schejbal na Instagramie.

Żegnaj KRZYSIU, będzie Cię bardzo brakować! - pożegnał przyjaciela na Facebooku aktor Tadeusz Chudecki.

Krzysztof Kiersznowski - najważniejsze role

Krzysztof Kiersznowski urodził się w 1950 r. w Warszawie. W 1977 r. ukończył studia w łódzkiej filmówce, rok później uzyskał dyplom. Krzysztof Kiersznowski miał na koncie wiele ról filmowych i telewizyjnych. W pamięci widzów zapisał się m.in. jako gangster Wąski z filmów Juliusza Machulskiego "Kiler" (1997) i "Kiler-ów 2-óch" (1999). Wcześniej - również w roli gangstera - wystąpił filmach "Vabank" (1982) oraz "Vabank II, czyli riposta" (1985), także w reżyserii Machulskiego. Kiersznowskiego można było oglądać też w dramacie psychologicznym "Cześć Tereska" (2001) - za rolę ojca aktor otrzymał Polską Nagrodę Filmową Orła 2002.

Rodzinie i przyjaciołom aktora składamy najszczersze kondolencje.