Tutaj nie ma rzeczy niemożliwych!
W ciągu zaledwie jednej nocy możecie zobaczyć najnowszy broadwayowski musical, pójść na koncert megagwiazdy, obejrzeć francuski kabaret, a nawet wziąć szybki ślub w hotelowej kaplicy.
Vegas ma tysiące prawdziwych i plastikowych atrakcji. Tego wieczoru najbardziej wyczekiwaną z nich jest pokaz sztucznych ogni, które o północy od siedmiu lat rozbłyskują feerią kolorów. Miasto z rozmachem przygotowuje swój podniebny show. Ten darmowy spektakl jest transmitowany na całe Stany. Chociaż stojąc razem z radosnym tłumem na The Strip, głównej ulicy nowej części miasta, mam wrażenie, że „całe Stany” znalazły się właśnie tutaj. Zaopatrzeni w karnawałowe gadżety, ze świecącymi na czerwono kieliszkami szampana, po zakończeniu pokazu odwiedzamy kolejne kasyna. Chyba nikt tej nocy nie idzie spać. Każdy po cichu liczy na noworoczny uśmiech losu. Tutaj można obstawić na konnych wyścigach, wycisnąć coś z jednorękiego bandyty, zablefować w pokera. Grają wszyscy i we wszystko. Bo tutaj wygrywa się i traci fortuny o każdej porze dnia i nocy.
Ale Vegas to nie jedyny pomyśl na Sylwestra. Traveler przygotował ich znacznie więcej. Proponujemy zatem: skok do Tybru w Nowy Rok w Rzymie, imprezy w barach lodowych w Mediolanie, Londynie, Sztokholmie i Warszawie, gorącą noc na plaży Copacabana i na Kubie, szampana i pielmieni we Lwowie, sylwester na opak w Australii i wiele innych.