Znany jasnowidz Krzysztof Jackowski swoje wizje przekazuje widzom przy pomocy konta w serwisie YouTube. Zazwyczaj odnosi się do aktualnej sytuacji politycznej i społecznej. Ostatnio podzielił się informacjami na temat wizji o groźnym wybuchu i gotowości bojowej związanymi z narastaniem wojny na Ukrainie. Tym razem opowiadał o kolejnym przeczuciu związanym z zagrożeniem światowym konfliktem. Ostrzega przed wojną gospodarczą, która przekształci się w kilka nowych konfliktów światowych.

Krzysztof Jackowski o nowym konflikcie na światową skalę

Polski jasnowidz po raz kolejny odniósł się do zagrożenia ogólnoświatowym konfliktem. Według niego wojna w Ukrainie to tylko początek znacznie gorszego zagrożenia. Uważa, że obecna sytuacja jest patowa – nie ma szans na powrót do poprzedniego stanu świata. Zmiany są nieodwracalne. Opowiada też o problemach gospodarczych, które już wkrótce wyjdą na jaw. Zdaniem Jackowskiego Zachód dąży do uniezależnienia się od Wschodnich zasobów gazy i ropy, ale także potęgi produkcyjnej Chin. To właśnie ta sytuacja otworzy pole do większego zagrożenia światowego.

– Mówiłem, że możemy czuć się w miarę bezpiecznie do momentu, gdzie na świecie będzie trwał tylko jeden konflikt. Natomiast powstanie drugi konflikt. One nie będą do końca połączone. Wtedy to wszystko rozgorzeje. Coraz bardziej widać, że Zachód ze Wschodem już nie ma co sobie zaoferować.

Jackowski stwierdza, że obecna sytuacja na świecie jest najgorsza od czasów II wojny światowej i nie widać szans na jakiekolwiek jej pokojowe rozwiązanie.

Zobacz też:

Jasnowidz Jackowski podaje datę wybuchu nowego zagrożenia

Krzysztof Jackowski przeczuwa, że najgorszy moment to kwiecień 2023 roku. Jego zdaniem wtedy zauważymy narastające napięcie i problemy ekonomiczne. Chiny będę prowokować Zachód ujawnianiem szokujących wieści. W kwietniu wszystko będzie wskazywało na to, że kolejny konflikt może zacząć się w każdej chwili.

– Najpierw się to zacznie propagandowo. Rosja albo Chiny będą chciały wyjawić jakąś tajemnicę, która może być bardzo nieprzychylna dla Zachodu. Propaganda. To będzie coś ważnego, szkalującego Zachód. W niektórych państwach ludzie zaczną jednak z tego powodu wychodzić na ulice. Będzie wtedy podany komunikat, że mamy zrobić zapasy wody i jedzenia

Jasnowidz opowiada, że takie ogłoszenia to może być celowe odciąganie uwagi od zbliżającego się konfliktu, ale warto się przygotować na takie zdarzenia. Wszystko będzie wskazywać na nadchodzącą kumulację napięć i wzajemnych oskarżeń różnych krajów. Według Jackowskiego największe kraje świata są już gotowe na wojnę. 

– Są przygotowane trzy ewentualne fronty. Te działania mogą się zacząć od kwietnia (...). Świat na tym bardzo straci. Potem nastąpi dziwne zatrzymanie przez długi czas. Nastąpią braki, a nawet głód. To może trwać nawet 4 lata. Potem będzie drugi konflikt, który będzie rozstrzygał to, co nie zrobił pierwszy. (...) To nie nadejdzie nagle, różni politycy będą przemawiać, zabierze też głos papież. Będzie wypowiadał jakieś ostateczne orędzie. Jeżeli tak się stanie, to nie miejmy złudzeń.

Jackowski stwierdza, że nie widzi sposobu na pokojowe rozwiązania, a konflikty będą pojawiać się co kilka lat. Wspomina też o trudnym roku 2024 i 2028. Jego zdaniem w przyszłości czeka nas wiele trudów i niepokoju. Czy wierzycie w jego wizje? Dajcie nam znać w naszych mediach społecznościowych.

Zobacz także:

Sprawdź także: