Mama nie chce być sama
Wychowujesz sama dziecko i jesteś przekonana, że to koniec twojego życia miłosnego? Nic bardziej mylnego. Wielu mężczyzn uważa, że dziecko to twój wielki atut. Co zrobić, aby spotkać jednego z nich?

USUŃ BLOKADĘ
Odkąd zostałaś mamą singielką, odczuwasz niechęć do mężczyzn i całkowicie poświęciłaś się dziecku? Jeżeli zostałaś sama ze swoją pociechą, istnieje ryzyko, że przerzucisz całą swoją energię na jedno pole: bycie mamą. – ten mechanizm w psychologii nazywa się kompensacją i działa w ukryciu – wyjaśnia Jolanta Olszewska. – Pierwszym krokiem na drodze do rozwiązania tego problemu jest uświadomienie sobie, że koncentrowanie całej uwagi na dziecku jest zgubne. Z jednej strony kochamy i rozpieszczamy swojego malucha, a z drugiej traktujemy go jak partnera życiowego i mamy wobec niego różne oczekiwania, np. że będzie nam poprawiał humor albo że zostanie z nami, jak dorośnie. Dziecko nie może dorastać w przeświadczeniu, że ma wobec nas dług.
BAW SIĘ DOBRZE
Po urodzeniu dziecka randkowanie przestało być dla ciebie dobrą zabawą, a stało się poważną misją znalezienia drugiego taty? – Jeżeli będziesz miała wygórowane wymagania i podejdziesz do sprawy zbyt serio, to szybko się zniechęcisz i prawdopodobnie odstraszysz nawet najbardziej pozytywnie nastawionego kandydata. Potraktuj randkę na luzie, nie rozpisuj scenariuszy – radzi Olszewska. – Idziesz spędzić miło wieczór i tyle. Jeżeli przyjaciółka umówiła cię na randkę w ciemno, na którą nie chcesz pójść, nie zmuszaj się! Rób tylko to, na co naprawdę masz ochotę.
CO SIĘ MOŻE WYDARZYĆ...
... najgorszego, kiedy pójdziesz z nieznajomym na kawę? – Zadanie sobie tego pytania jest świetnym sposobem na pozbycie się tremy i niechęci. No bo co się może wydarzyć najgorszego? Facet może okazać się nudziarzem i więcej się z nim nie spotkasz. Poza godziną swojego czasu nic więcej nie stracisz, a możesz wiele zyskać – kończy Jolanta Olszewska.
CO, GDZIE, KIEDY?
Nabrałaś ochoty na randkę, ale nie wiesz, gdzie umówić się na spotkanie? Urządź przyjęcie karnawałowe i zaproś zaprzyjaźnione pary, z których każda przyprowadzi sympatycznego singla. Opcja numer dwa: przyznaj przed przyjaciółmi, że otwierasz się na nowy związek. Koleżeńskie swatanie ma wysoką skuteczność! Opcja numer trzy: wejdź na www.edarling.pl i „sformatuj” sobie udaną randkę. Statystyki pokazują, że aż 94% par poznanych on-line decyduje się na spotkanie w realu. Ponad 10% tworzy później poważne relacje.
Polecane
„Narzeczony zrobił mi taką niespodziankę, że do ołtarza prawie poszłam sama. Nie chcę dzieciaka za męża”
„Mąż wrabia mnie w pampersy i nie rozumie, że nie chcę być matką. Sama podam sobie szklankę wody na starość”
„Narzeczony nie chce spędzić świąt z moją rodziną. Miał być ślub, a nie możemy się dogadać nawet w sprawie Wielkanocy”
„Na wesele wtargnęła eks mojego męża, ale nie sama. Nasionko było tak podobne, że ogrodnik mógł być tylko jeden”
„Matka chce mnie swatać z właścicielem masarni. Wolę wychować dziecko sama, niż z facetem o zapachu pasztetowej”
„Wychowałam dziecko córki jak swoje własne, żeby oszczędzić jej wstydu. Teraz sobie przypomniała, że chce być matką”
„Chciałam sama nauczyć się być dobrą żoną, ale teściowa ciągle dawała mi lekcje. Nawet za ogórki małosolne mnie oceniała”
„Nie umiem wybaczyć mamie, że nie przyszła na mój ślub. Ale najbardziej boli to, że nawet nie próbowała przeprosić”
„Rodzice myślą, że moja ręka to coś, co mogą sprzedać. Nie chcę być żoną kogoś, tylko ze względu na kasę”
„Rodzice chcieli mnie wydać za 40-letniego organistę. Na samą myśl było mi niedobrze, mogłam zrobić tylko jedną rzecz”
„Matka zawsze chce być w centrum uwagi. Przyćmiła komunię Zuzi, bo zamiast ugryźć się w język, musiała mielić ozorem”
„Komunia to nie wyścig szczurów, nie chciałam kopert. Chcę, by córka przyjęła Boga do serca, a nie najadła się wstydu”
„Moja mama z nudów ukradła mi teścia, ale nie to było najgorsze. Położyła łapy jeszcze na kimś”
„Kupiłam mamie nowe AGD i nie usłyszałam zwykłego dziękuję. Między nami panuje większy chłód niż ten w lodówce”
„Narzeczony zrobił mi taką niespodziankę, że do ołtarza prawie poszłam sama. Nie chcę dzieciaka za męża”
„Mąż wrabia mnie w pampersy i nie rozumie, że nie chcę być matką. Sama podam sobie szklankę wody na starość”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa