Na słońcu - pisze Beata Pawlikowska
14.07.2014
- Gwiazdy
Rano w Varanasi nad Gangesem było tak zimno, że stęsknionym wzrokiem szukałam gorącej herbaty. Pod murem siedział pies. Jeszcze nie otrząsnął się całkiem ze snu, ale już wyczuł pierwsze ciepłe promienie na kamieniach, więc siadał, kładł nos w plamie słońca i zasypiał.