Catherine Zeta-Jones broni Michaela Douglasa

Rok temu Michael Douglas został oskarżony o molestowanie seksualne przez dziennikarkę, Susan Braudy. Do zajścia miało dojść ponad 30 lat temu, gdy kobieta współpracowała z aktorem w jego studiu produkcyjnym. Braudy wyznała, że Michael Douglas masturbował się przed nią i wielokrotnie dopuszczał się nadużyć seksualnych wobec niej. Będący wówczas u szczytu sławy aktor miał komentować jej wygląd i otwarcie opowiadać o swoich romansach (m. in. Kathleen Turner oraz pochodzącą z Europy dziedziczką). Dziennikarka przyznała również, że często słyszała od niego dwuznaczne i nieodpowiednie określenia.

Catherine Zeta-Jones o zarzutach wobec Michaela Douglasa

Zarzuty te nie zostały nigdy potwierdzone. Sam aktor również zaprzeczył doniesieniom byłej współpracownicy i powiedział, że są całkowicie zmyślone. Teraz, po raz pierwszy głos w tej sprawie zabrała żona Michaela Douglasa, Catherine Zeta-Jones.

- Ja i moje dzieci byliśmy zdruzgotani tymi oskarżeniami. Czułam się rozdarta, nie wiedziałam jak potraktować tę sprawę. Ta kobieta pojawiła się znikąd i oskarżyła mojego męża – powiedziała Catherine Zeta-Jones w rozmowie z Today.com.

Catherine Zeta-Jones dodała też, że zarówno ona, jak i jej mąż, popierają ruch #MeToo, przez co znalazła się w trudnej sytuacji. Przyznała, że zazwyczaj wierzy ofiarom molestowania seksualnego, nawet jeśli sprawa wychodzi na jaw po latach. Jednak w przypadku oskarżeń skierowanych przeciwko jej mężowi, czuła, że są nieprawdziwe. Powiedziała też, że po rozmowie z mężem i dziećmi, utwierdziła się w przekonaniu, że tak właśnie jest.

Michael Douglas i Catherine Zeta-Jones są uznawani za jedno z najbardziej trwałych małżeństw w Hollywood. Są razem od ponad 18 lat. Mają dwójkę dzieci: 18-letniego Dylana i 15-letnią Carys.