Taco Hemingway na profilu Olśenienie.eu nawołuje do głosowania

Olśnienie na Instagramie obserwuje ponad 25 tys. osób. Zgodnie z ich opisem, jest to „ruch zachęcający do zaangażowania się w losy swojego kraju”. Zaangażowany społecznie profil, utrzymany w klimacie rave’u, już od kilku tygodni nawołuje do pójścia na wybory. W akcję promująca to wydarzenie włączył się również Taco Hemingway. Jego przemówienie poruszyło internautów. Obiegło Internet jeszcze tego samego dnia. Fani podawali je dalej, a w komentarzach nie kryją swojego wzruszenia.

„Bardzo ładne przemówienie Filip. Bardzo ważne.”

Popłakałem się.

Takich artystów potrzebujemy!

Mam ciarki. Piękne.

Również Iga Lis, partnerka Taco, powiedziała na swoim Instagramie, że pęka z dumy. O czym mówił Taco Hemingway, że wywołało to aż taką falę wzruszenia?

Taco Hemingway opowiada o swojej wyśnionej Polsce

W przemówieniu Taco odnaleźć możemy nawiązania do prowadzonej ostatnio w Polsce kampanii nienawiści. Raper przerażony jest falą hejtu, który w ostatnich tygodniach podzielił Polaków. Przyznaje, że marzy o Polsce, w której każdy robi swoje, a ludzie darzą się szacunkiem bez wyjątków.

Moja wyśniona Polska jest krajem ludzi robiących swoje. Ludzi zbyt zajętych, żeby zaglądać innym do sypialni, do portfela, do modlitewnika. W którym jak zaglądasz innej osobie do garnka, to tylko żeby upewnić się, że ta osoba ma co jeść. Niemowlęta przychodzą na świat z całą paletą emocji. Niektóre drą się wniebogłosy, niektóre łkają cichutko, niektóre milczą. Jakby analizowały tę przedziwną sytuację, która ich spotkała. Niektóre się śmieją, jakby już zrozumiały. Ale żadne z nich nie przychodzi na świat nienawidząc. W mojej wyśnionej Polsce nikt ich tej nienawiści nie nauczy. Moja wyśniona Polska nie istnieje. Jeszcze.

Ostatnie słowo zostawia nam nadzieję. Taco zdaje się mówić, że „jeszcze” oznacza, że jeszcze możemy to zmienić. W tę niedzielę - 28 czerwca, możemy wybrać Polskę naszych marzeń. Widzimy się przy urnach!