Świąteczne hity gwiazd

Krzysztof Krawczyk poleca:
W naszym domu królową kuchni jest moja żona i to ona przygotowuje święta. A jest dla kogo, ponieważ u nas w Boże Narodzenie zawsze zasiada przy stole mnóstwo ludzi. Na dodatek w większości są to wytrawni smakosze. Uwielbiają m.in. zrazy Ewy, podawane w pierwszy dzień świąt. Na co dzień staramy się nie jeść tłusto, ale w Boże Narodzenie robimy odstępstwo od tej zasady. Takie święta są w końcu raz w roku!

■ Mięso pokroić w plastry. Rozbić je tłuczkiem, oprószyć solą i pieprzem ziołowym. Ułożyć na nich pokrojone w kostkę lub paseczki i wymieszane: boczek, cebule, papryki i ogórki. Każdy plaster wraz z nadzieniem starannie zwinąć w ścisły rulonik, spiąć patyczkiem. Oprószyć mąką i zrumienić na rozgrzanym oleju.
■ Zrazy przełożyć do garnka. Zalać gorącym bulionem i dusić do miękkości. Podawać polane sosem, z kluseczkami śląskimi i czerwoną kapustą z rodzynkami.



Cezary Harasimowicz poleca:
To potrawa niekoniecznie świąteczna, choć świetnie pasuje na wigilię. Jest postna, a przy tym prosta i niezwykle wyrafinowana w smaku. Jej główny składnik to soczewica, która wspaniale komponuje się z suszonymi grzybami. Aby zaostrzyć smak dania, zawsze dodaję dużo czosnku (jeśli jednak ktoś nie przepada za tą przyprawą, może dać jej mniej). Oliwki dołożone na sam koniec idealnie dopełniają smak potrawy.


■ Cebulę i czosnek obrać, posiekać. Zeszklić na oliwie. Dodać oczyszczoną z pestek i drobno posiekaną papryczkę chili. Wrzucić namoczone wcześniej grzyby (w całości lub pokrojone). Wlać wino i sos sojowy, dodać miód. Chwilę dusić.
■ Ugotować soczewicę (powinna być jędrna, nierozgotowana). Połączyć z resztą składników. Doprawić solą i pieprzem. Chwilę razem dusić. Pod koniec duszenia wrzucić do potrawy oliwki i pokrojoną paprykę. Posypać listkami bazylii.



Ivan Komarenko poleca:
Ciężko strawne potrawy sprawiają, że robię się senny i nie najlepiej się czuję. Lubię zatem odżywiać się lekko i takiej kuchni hołduję także przy szczególnych okazjach. Moim specjałem jest pieczona ryba i właśnie makaron z krewetkami. Wyjątkowy smak temu daniu nadają orientalne dodatki. Nie ma problemu z ich kupieniem – są dostępne w sklepach z egzotyczną żywnością. Krewetki zaś można dostać mrożone lub marynowane.



■ Cebule obrać. Cukinię, paprykę i pieczarki opłukać. Z cukinii i papryki usunąć pestki. Przygotowane warzywa i grzyby pokroić w niewielkie kawałki.
■ Na dużą patelnię (albo do woka) wlać oliwę, rozgrzewać przez 2–3 minuty. Wlać sosy sojowe, wrzucić warzywa. Chwilę smażyć, stale mieszając. |
■ Do warzyw dodać kiełki i pestki słonecznika, a na końcu wrzucić krewetki (można je wcześniej pokroić). Doprawić sosem tabasco, ostrygowym i solą. Dusić, aż warzywa staną się miękkie. Posypać pokrojonymi w paseczki suszonymi pomidorami.
■ Makaron ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić. Wymieszać z sosem warzywno-krewetkowym.



Ewa Gawryluk poleca:
Gdy moja rodzina domaga się „czegoś słodkiego”, to wiem, że chodzi im właśnie o ciasto czekoladowe. Na szczęście jest łatwe do zrobienia i zawsze się udaje. Piekę je, by uprzyjemnić codzienne chwile w gronie najbliższych, ale też przy bardziej uroczystych okazjach.


■ Czekoladę połamać na kawałki. Rozpuścić na parze.
■ Żółtka ubić z cukrem. Ubijając, dodawać kawę i masło. Następnie po łyżce dokładać czekoladę, a na końcu mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Z białek ubić pianę. Delikatnie połączyć ją z masą czekoladową.
■ Ciasto przełożyć do wysmarowanej masłem tortownicy. Piec 30–40 minut w 150°C.


Izabella Trojanowska poleca:
Jestem aż do bólu mięsożerna. Mama opowiadała mi, że pierwszym moim słowem było „mama”, drugim „babcia”, a trzecim „mięsko”. W święta musi być zatem mięso – oczywiście poza wigilią. Przyrządzam je na wiele sposobów. Szczególnie lubię pieczenie nadziewane rozmaitymi farszami.


■ Szalotki i czosnek obrać, posiekać. Papryki opłukać, usunąć gniazda nasienne. Miąższ drobno pokroić. Połowę oleju rozgrzać. Zeszklić na nim szalotki. Dodać zmiażdżony czosnek, paprykę i posiekane orzeszki. Smażyć 5 minut. Wymieszać z połową natki.
■ Mięso opłukać, wytrzeć, nadkroić w kilku miejscach tak, aby utworzyły się kieszenie. Napełnić je paprykowym farszem. Obwiązać bawełnianą nitką – wtedy farsz się nie wysunie. Mięso obsmażyć na pozostałym oleju, po kilka minut z każdej strony. Przełożyć do naczynia żaroodpornego. Wlać wino i bulion. Wsypać szafran. Przykryć. Piec około 25 minut. Z naczynia zdjąć pokrywkę i piec około 10 minut w 200°C, aż mięso zbrązowieje.
■ Mięso wyjąć, trzymać w cieple. Wytworzony sos wlać do garnka. Gotować, aż połowa odparuje. Przyprawić solą, pieprzem. Przelać do sosjerki.
■ Mięso pokroić na grube plastry, usunąć nitki. Przybrać natką i podawać z sosem.


Agnieszka Fitkau-Perepeczko poleca:
Przepis, który polecam, jest sprawdzony nie tylko przeze mnie, ale także przez... Simonę, czyli bohaterkę serialu „M jak miłość”. Nie może się więc nie udać! Ale mówiąc poważnie, bardzo lubię to danie, bo jest niezawodne i mimo swej prostoty – oryginalne (na dodanie do masła zielonego wasabi zamiast zwykłego chrzanu sama wpadłam!). Polecam go obok innych przepisów w mojej książce „Śniadanie w łóżku i inne rozkosze kulinarne”.


■ Masło smakowe: miękkie masło utrzeć z wasabi i czosnkiem. Wymieszać z listkami kolendry.
■ Ziemniaki obrać, umyć, przekroić na pół. Ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić.
■ Na patelni masło rozgrzać z łyżką oliwy. Gdy zacznie się pienić, włożyć łososia (skórą do dołu). Smażyć ok. 3 minut bez przykrycia, aż skórka stanie się chrupiąca. Zmniejszyć ogień, patelnię przykryć i smażyć jeszcze kilka minut (uwaga! łosoś najlepiej smakuje, gdy jest na wpół surowy). Rybę zdjąć z patelni, przykryć, by nie wystygła.
■ Resztę oliwy rozgrzać. Wrzucić ziemniaki, smażyć ok. 5 minut, aż zbrązowieją, co jakiś czas potrząsając patelnią. Dodać kolendrę i smażyć, aż zacznie pachnieć. Przyprawić solą i pieprzem.
■ Łososia podawać z ziemniakami, masłem smakowym. Danie udekorować cząstkami cytryny.



Katarzyna Żak poleca:
Ten sernik nauczyła mnie piec moja ukochana babcia Helenka. Był świątecznym przysmakiem w jej domu, teraz stał się nim także i w moim. Również córki, Zuzanna i Kasia, potrafią go upiec. Ten specjał dowodzi, że potrawa może być sposobem na kultywowanie tradycji rodzinnych.


■ Masło utrzeć z cukrem pudrem i waniliowym. Ucierając, dodawać po żółtku. Gdy masa staje się pulchna, zacząć stopniowo dodawać twaróg (jeśli jest zbyt wilgotny, wsypać ok. 2 łyżek kaszy manny lub budyń waniliowy).
■ Białka ubić ze szczyptą soli. Delikatnie połączyć z masą serową. Dodać proszek do pieczenia lub sodę. Wsypać bakalie.
■ Ciasto wlać do wysmarowanej tłuszczem formy. Piec ok. 1,5 godziny w 180°C.



Danuta Holecka poleca:
Nie ma w naszej rodzinie świąt bez bigosu. Tego zdania są nie tylko mój mąż, ale także nasi synowie, Stefek i Julek. Bigos według mojego przepisu jest nietłusty, ale bardzo treściwy. Można go podawać na trzy sposoby: z pieczywem ciemnym, jasnym albo z ziemniakami. Jego zaletą jest też to, że można przygotować go wcześniej, a potem jedynie odgrzać przed podaniem. Wygodne i praktyczne!


■ Kapustę pokroić, wrzucić do garnka, zalać przegotowaną wodą i gotować na wolnym ogniu. Namoczone kilka godzin wcześniej grzyby pokroić w drobną kostkę i wrzucić do kapusty (wlać również wodę z grzybów). Dalej gotować na wolnym ogniu (pilnować, by woda zawsze przykrywała kapustę, ewentualnie co jakiś czas dolewać jej i mieszać).
■ Mięsa opłukać, osuszyć, natrzeć solą i pieprzem i podsmażyć z każdej strony na 3–4 łyżkach oliwy. Podlać wodą. Cebule obrać, umyć i drobno pokroić. Razem z listkami laurowymi wrzucić do mięsa. Przykryć i dusić, aż mięso będzie miękkie. Następnie pokroić je w niezbyt drobne kawałki i włożyć do kapusty. Dolać także sos z mięsa. Dalej dusić.
■ Na patelni rozgrzać resztę oliwy. Kiełbasę pokroić w kostkę i podsmażyć na rumiano. Włożyć do garnka z kapustą i mięsem (tłuszcz, który się wytopi z kiełbasy, lepiej jednak wylać). Kiedy kapusta będzie już na wpół miękka, dołożyć suszone śliwki, wymieszać. Bigos jeszcze poddusić około 15–20 minut. Doprawić do smaku solą i pieprzem.