Z pewnością znasz tę sytuację. Cały poranek misternie układałaś włosy, jest zimno, więc zakładasz czapkę. Przychodzisz do pracy i zamiast wyglądać jak supermodelka masz na głowie „bad hair day”.
Zima nie oszczędza ani naszej skóry, ani włosów. Warto jednak się nie poddawać tylko zawalczyć o swoje piękno.

Jak wygrać z puszącymi się włosami?

  • Wprowadź do swojej pielęgnacji olejowanie włosów. Staną się one bardziej nawilżone, wizualnie cięższe i zdecydowanie mniej puszące się. Pamiętaj o dokładnym zmywaniu oleju. Nie chcesz przecież wyglądać jakbyś miała tłuste włosy.
  • Stosuj raz w tygodniu maski do włosów. Trzymaj je co najmniej 20-30 min. Możesz dodatkowo wzmocnić ich działanie zakładając czepek foliowy i podgrzewając włosy suszarką.
  • Na koniec mycia spłucz włosy zimną wodą. Sprawi, to że ich łuski się zamkną. Jeszcze lepszy efekt przyniesie zastosowanie octowej płukanki do włosów lub wody z cytryną. Kończąc suszenie włącz zimny nawiew.
  • Podetnij końcówki. Jeśli twoje końcówki zaczynają się rozdwajać, efekt puszenia będzie spotęgowany. Dbaj o zdrowe końcówki, pamiętaj, że tylko ich podcięcie przyniesie efekt. Nie istnieją bowiem żadne cudowne środki sklejające rozdwojenia.
  • Zabezpieczaj końcówki olejkiem lub jedwabiem do włosów. Ochroni je to przed mechanicznymi uszkodzeniami powstałymi w wyniku np. ocierania się włosów o ubranie czy szalik, ale także przed niskimi temperaturami
  • Nie chodź z mokrą głową. Zawsze dosuszaj włosy do końca. Wychodzenie z mokrą głową grozi uszkodzeniem mieszków włosowych podczas zimowych dni. Dodatkowo włosy wilgotne zamarzają i szybko się łamią, odkształcają i puszą.
  • Noś czapki i szaliki z naturalnych materiałów. Dodatkowo wypłukaj je w płynie antystatycznym, który zapobiega elektryzowaniu się.