Przywołuję ukochane wakacyjne destynacje, np. idylliczną plażę lub bezludną rajską wyspę. Ale zdradzę, że jednym z miejsc faworytów, które odwiedzam w czasie swoich „podróży”, są kadry z lmu „Przyczajony tygrys, ukryty smok”. Szczególnie ten moment, w którym bohaterowie skaczą po wierzchołkach lasu bambusowego... Wyobrażam sobie wtedy, że unoszę się lekko nad drzewami, jakbym miała skrzydła. W podobny sposób podróżowała także Meryl Streep w „Pożegnaniu z Afryką”.