Taka nagła zmiana postawy ma jednak jakieś uzasadnienie. Od jakiegoś czasu Lily Allen związana jest z organizacjami walczącymi przeciwko nielegalnemu ściąganiu plików muzycznych za pośrednictwem Internetu. Lily jest mocno zaangażowana w tę walkę – założyła nawet bloga o nazwie „It’s Not Alright” („To nie jest w porządku”), aby informować o sankcjach, które grożą użytkownikom sieci, za nielegalnie ściąganie muzyki. Według artystki „w dzisiejszych czasach tworzenie muzyki nie jest dochodowe, a ci, którzy ją kradną, zabijają młodą angielską scenę muzyczną”. Córka brytyjskiego aktora Keitha Allena i producentki filmowej Alison Owen nie odnowiła kontraktu (który właśnie wygasł) ze swoją wytwórnią Regal Records,. To kolejny powód by przestać śpiewać.

Bądźmy jednak czujni: nie ma mowy, żeby Lily Allen przestała pracować. Ma tylko 24 lata a to za wcześnie na emeryturę, ale z pewnością nie za wcześnie na angaż teatralny…

Sylwetka gwiazdy: Lily Allen