W góry czy na Mazury

Gdy nadchodzi lato, odżywa wieczny (ale jakże miły!) problem: dokąd wyjechać na urlop, by dziecko dobrze się bawiło, a cała rodzina wypoczęła? Oto kilka podpowiedzi.

MOŻE MORZE

Mnóstwo wody, fale i ogromna piaskownica to frajda dla każdego dziecka. Panuje tu wysokie ciśnienie i niskie stężenie pyłków. Powietrze przesycone mikroskopijnymi kropelkami wody z jodem (pierwiastkiem niezbędnym do pracy tarczycy) działa kojąco na gardło, krtań i oskrzela. To idealne miejsce dla alergików i dzieci, które często „łapią” anginy i infekcje dróg oddechowych. Nadmorski klimat pobudza odporność, przemianę materii i wzrost. Niejadka przemienia w małego smakosza. To zastrzyk zdrowia i energii, pod warunkiem, że wybierzecie tereny jak najbliżej brzegu morza.

Wiek dziecka. Idealne miejsce dla 2-latków i przedszkolaków, które uwielbiają pluskać się w wodzie lub bawić w piasku. Ale nawet roczniak będzie miał sporo radości, jeśli np. weźmiesz na plażę dmuchany basen, do którego wlejesz wodę. Natomiast plażowanie z niemowlęciem, który jeszcze nie siedzi, jest trudne, a jazda wózkiem po piasku to zadanie dla siłacza. Trzeba też brać pod uwagę fakt, że pobyt nad morzem z kilkumiesięcznym dzieckiem ograniczy się do spacerów rano lub wieczorem; odpada wylegiwanie się na piasku i opalanie.

Pamiętaj o... niezbędnym okresie aklimatyzacji ze względu na ostry klimat. Dlatego planujcie pobyt nad morzem przynajmniej na 2 tygodnie.

Uważaj na... tłok. Na zatłoczonej plaży lub deptaku malec może się łatwo zgubić! Ruchliwemu kilkulatkowi włóż do kieszeni lub przyczep do ubrania kartkę z waszym adresem oraz numerem telefonu.

KRAINA JEZIOR

Mazury to idealne miejsce zarówno dla niemowlaka, jak i starszego dziecka. Łagodny klimat sprawia, że dobrze czują się tam niemal wszystkie dzieci. Lasy sosnowe tworzą swoisty mikroklimat: jak naturalny filtr ochraniają przed zanieczyszczeniami, a wydzielane przez nie olejki eteryczne znakomicie wpływają na zdrowie. Są także polem do popisu dla małych piechurów. Woda w jeziorach jest cieplejsza niż w Bałtyku, dzięki czemu dzieci mogą pluskać się do woli. Wakacyjny wyjazd na Mazury może okazać się jednak niekorzystny dla dzieci uczulonych na pyłki roślin, pleśnie oraz roztocza.

Wiek dziecka. Nie ma znaczenia. Pamiętaj o... zakładaniu zawsze dziecku kamizelki ratunkowej, gdy pływacie kajakiem, żaglówką, łódką lub rowerem wodnym.

Zobacz także:

Uważaj na... kleszcze. Wybierając się do lasu, załóż dziecku długi rękaw, spodnie, kryte buty i czapkę. Po spacerze obejrzyj skórę malca.

GORĄCO I EGZOTYCZNIE

Wakacje w ciepłych krajach to kusząca propozycja dla każdego Polaka. W ojczyźnie trudno przewidzieć, czy będzie słonecznie następnego dnia (nie mówiąc o tygodniu). Tam świetna pogoda – murowana! A koszt pobytu nad ciepłym morzem często jest niższy niż nad zimnym Bałtykiem. Dla starszego dziecka wyjazd za granicę to również wielka atrakcja – obserwuje odmienną kulturę, wsłuchuje się w obcy język i zwiedza interesujące miejsca. Zanim wybierzesz miejsce na wypoczynek, odwiedź stronę internetową Ministerstwa Spraw Zagranicznych: www.msz.gov.pl – tu znajdziesz informacje o kraju, który zamierzasz odwiedzić, m.in. jaki w nim panuje klimat, jakiej używa się waluty i jaka jest sytuacja wewnętrzna (czy nie ma zagrożenia dla turystów).

Wiek dziecka. Wyjazd z kilkumiesięcznym niemowlęciem raczej odpada, bo podróż i upał będą dla niego zbyt męczące.

Pamiętaj o... szczepieniach, np. przeciwko żółtaczce pokarmowej. O szczegóły pytaj w najbliższej stacji sanitarno-epidemiologicznej lub pediatrę. Rygorystycznie przestrzegaj zasad higieny. Często myjcie ręce i pijcie wodę tylko z zamykanych butelek

Uważaj na... słońce. W południe temperatura może przekroczyć 40 °C. Od 10.00 do 15.00 musisz z dzieckiem przebywać w cieniu! (To zalecenie dotyczy nawet tak mało słonecznego kraju jak nasz).

HEJ, GÓRY NASZE GÓRY!

To świetne miejsce na urlop zarówno z niemowlakiem, jak i kilkuletnim malcem, który lubi piesze wędrówki. Wypoczynek w górach jest odpowiedni dla „chorowitków”, zwłaszcza alergików i dzieci, którym często dokuczają infekcje dróg oddechowych (wraz z wysokością zmniejsza się ilość pyłków i zanieczyszczeń). Niemowlak lub roczniak „zapakowany” w nosidełko (nie wszystkie trasy nadają się na wędrówkę z wózkiem) będzie wdzięcznym kompanem w zdobywaniu pagórków (!), o ile przed wyjazdem zrobisz próbę generalną i sprawdzisz na spacerze, jak dziecko reaguje na ten środek transportu. Rozsądnie planuj wędrówkę z kilkulatkiem – mierz siłę dziecka na wasze zamiary, bo nawet przedszkolak może odmówić samodzielnego chodzenia. Warto zaangażować starszego malca w śledzenie na mapie trasy wędrówki – będzie czuł się jak prawdziwy zdobywca szczytów. Wyprawy wzbogacaj opowiadaniem fascynujących legend.

Wiek dziecka. Z niemowlęciem i roczniakiem raczej nie wybieraj się w rejony powyżej 1000 m n. p. m., gdyż może to być zbyt dużym obciążeniem dla organizmu. Klimat staje się tam ostry i u małych dzieci może powodować osłabienie, senność, rozdrażnienie, duszność oraz zagęszczenie krwi (organizm rekompensuje niedobór tlenu, zwiększając produkcję krwinek czerwonych).

Pamiętaj o... ciepłych ubraniach (choć jest lato) i butach za kostkę. Uważaj na... cierówności na szlakach górskich. Upominaj ruchliwe dziecko, by nie biegało, bo łatwo może skręcić nogę.

WSI SPOKOJNA...

W gospodarstwie agroturystycznym dobrze wypoczną zarówno rodzice, jak i ich dzieci, pod warunkiem, że żadne z nich nie jest uczulone na sierść zwierząt, pyłki roślin lub pleśnie. Niemowlak może całe dnie spędzać na świeżym powietrzu. Malec zobaczy „na żywo” nie tylko krowę, konia, ale i bociana czy żabę. Zje jajecznicę ze świeżych jaj, wiejski ser, warzywa prosto z grządki (po dokładnym umyciu!) i owoce z sadu. Tu dowie się, że ziemniaki rosną w ziemi, a nie na półkach w sklepie, a mleko jest od krowy, a nie z kartonika. Być może będzie okazja, by wspólnie zrobić zapasy na zimę: dżemy, ogórki kiszone i kompoty.

Wiek dziecka. Bez znaczenia. Pamiętaj o... sprawdzeniu przed wyjazdem, jakie warunki sanitarne i jaki standard oferują gospodarze. Możesz się rozczarować, gdy się okaże, że nie ma bieżącej wody, a na podwórku królują niebezpieczne maszyny rolniczce.

Uważaj na... muchy (przenoszą choroby), psy (mogą pogryźć dziecko) i koty (od których można zarazić się np. toksoplazmozą).

Szerokiej drogi

Pamiętasz podróż Shreka i Fiony do Królestwa Zasiedmiogórogrodu? Dzięki naszym radom, letnia podróż nie będzie przypominała tamtej bajkowej wyprawy z powracającym jak bumerang pytaniem osiołka: „Daleko jeszcze?”

Wszystkie dzieci do 12. roku życia lub osiągnięcia 150 cm wzrostu muszą jechać w aucie w foteliku samochodowym z atestem bezpieczeństwa. Nieprzestrzeganie tego przepisu kodeksu ruchu drogowego to nie brak wyobraźni. To już głupota! Taka niefrasobliwość może się skończyć nie tylko mandatem, ale także tragedią, gdy na drodze dojdzie do wypadku. 

Nigdy, przenigdy, nawet na chwilę nie zostawiaj malca samego w aucie, nawet jeśli śpi, a samochód jest zamknięty! To niebezpieczne, choćby dlatego, że stojące auto szybko się nagrzewa i zamienia w saunę-klatkę.

RUSZAMY...

...samochodem Wyjedźcie skoro świt lub późnym wieczorem, aby upał nie dał się wam mocno we znaki. Podróż z dzieckiem warto „wpasować” w porę snu malca – nie będzie się wtedy mu tak dłużyła. Gdy jednak musicie jechać w czasie jego największej aktywności, róbcie co 1–2 godziny postój – najlepiej na parkingu leśnym, nie przy samej drodze. Na okno od strony dziecka przyczep osłonkę przeciwsłoneczną. Przed podróżą dobrze wywietrz auto. Jeśli macie klimatyzację, nie schładzaj mocno powietrza w aucie, bo malec może przeziębić się lub złapać angin

...pociągiem W przeciwieństwie do samochodu, dziecko ma więcej miejsca do zabawy i może swobodnie się poruszać, a rodzice są do jego dyspozycji (nie są zajęci prowadzeniem). W czasie wakacji możesz się jednak natknąć na tłok w pociągach. Obowiązkowo kupuj miejscówki w przedziałach dla niepalących. W pośpiesznych, w których nie ma możliwości rezerwacji miejsc, powinien być dostępny przedział dla rodziców z dzieckiem do lat 4 (poproś konduktora o jego otwarcie). Podróżując z alergikiem, unikaj wagonów sypialnych i kuszetek. W ich miękkich obiciach jest mnóstwo kurzu.

...autobusem Podróż z niemowlakiem i roczniakiem jest bardzo męcząca. Natomiast dla starszego dziecka jazda autobusem może być frajdą, pod warunkiem że podróż będzie krótka (do 3 godzin). Zanim jednak zdecydujesz się na ten środek transportu, weź pod uwagę kilka kwestii: malec nie będzie mógł się swobodnie poruszać po pojeździe, a postoje są z reguły rzadkie; ryzyko choroby lokomocyjnej jest większe niż w samochodzie osobowym; w autokarze jest często duszno, a gdy działa klimatyzacja – zbyt chłodno.

...samolotem To najszybszy i najbezpieczniejszy środek transportu. Większość linii lotniczych oferuje dla dzieci do 2. roku życia podróż za darmo – nie przysługuje im jednak miejsce siedzące. Dlatego, gdy kupujesz bilety lotnicze lub jeśli nie są one numerowane, w trakcie odprawy poinformuj obsługę, że lecisz z małym dzieckiem. Zazwyczaj w takiej sytuacji linie lotnicze starają się udostępnić dodatkowy wolny fotel obok rodziców (jeśli to możliwe).

CZY JEDZIE Z NAMI MISIO?

Długa podróż plus dziecko równa się… kapryszenie, a nawet krzyk i złość. No, chyba że uprzedzisz takie „atrakcje” i przygotujesz coś, co umili czas małemu podróżnikowi. Oto propozycje: Akcesoria. Dla niemowlaka wystarczy zabrać kilka grzechotek i ulubionego pluszaka. Roczniak będzie już potrzebował bardziej angażującego zajęcia – zaopatrz go w tzw. zabawkę manipulacyjną (np. klocki, które można otwierać), kasety z bajkami, książeczki.

Dwulatek może bawić się w rysowanie „znikopisem”, a przedszkolak zainteresuje się kartami do gry (np. Piotruś). Bez względu na wiek dziecka (uwaga tylko na niemowlaki, które boją się nieznanych przedmiotów) postaraj się zabrać nową zabawkę – zajmie uwagę malca na dłuższy czas. Nie wyjmuj wszystkich zabawek jednocześnie. „Dawkuj” je dziecku, by mu się szybko nie znudziły.

Unikaj migających zabawek – mogą męczyć dziecko i sprowokować objawy choroby lokomocyjnej. Zabawy. Kiedy zabawki zawodzą, w roli „umilaczy podróży” mogą wystapić rodzice. Niemowlak uwielbia zabawy w „a kuku” (ukrywaj np. pluszaka), starsze dziecko będzie miało frajdę, kiedy zaczniesz naśladować odgłosy zwierząt lub po prostu opowiesz bajkę. Z przedszkolakiem baw się w: „prawda czy fałsz” (np. słoń ma skrzydła – tak czy nie), „kto pierwszy zobaczy” (np. czerwone auto).

MENU MAŁEGO PODRÓŻNIKA

Gdy karmisz niemowlę piersią, wystarczy twoja obecność. Maluszkowi na sztucznym mleku przygotuj zestaw czystych butelek i smoczków, przegotowaną ciepłą wodę w termosie i mieszankę w proszku. Dla starszego dziecka naszykuj:

  • picie: najlepsza jest niegazowana woda mineralna. Gasi pragnienie, a gdy się rozleje, nie klei się i nie pozostawia plam;
  • jedzenie: odpowiednie będą lekkostrawne kanapki (bułka z serkiem, chudą wędliną), mało soczyste i nie pachnące intensywnie owoce (jabłka, banany, morele), dania i przeciery w słoiczkach; 
  • przegryzki (na dłuższą podróż!): wafle ryżowe, paluszki, chrupki kukurydziane, ciasto drożdżowe, pestki dyni, suszone owoce;

UWAGA! Unikaj wody i przekąsek typu fast food z niesprawdzonych źródeł – mogą powodować zatrucia i biegunki!

RECEPTA NA ZDROWIE

Pacjent: malec w podróży.

Objawy: nudności, ból i zawroty głowy, senność. Diagnoza: choroba lokomocyjna.

Zalecenia:

  • Wywietrz auto przed podrożą. Jadąc, np. pociągiem, nie sadzaj dziecka tyłem do kierunku jazdy. W autobusie siadajcie daleko od kół, w samolocie raczej w przedniej części kadłuba.
  • Malec nie powinien wybierać się w drogę z pustym żołądkiem ani od razu po posiłku (wyjątek: niemowlęta - zawsze trzeba je nakarmić przed podróżą).
  • Unikajcie intensywnych zapachów: perfum, kiełbas czy owoców. Nie pal przy dziecku papierosów (zapachy mogą wywołać napad choroby).
  • Prowadź auto w stałym rytmie. Gwałtowne przyspieszanie i hamowanie nasila dolegliwości.
  • Środki łagodzące objawy, np.: Avioplant Junior, Lokomotiv.
  • Weź torebki plastikowe, wilgotne chusteczki, ubranie na zmianę.

"Gdyby kózka nie skakała 

...to by smutne życie miała!”. Dlatego zamiast zabraniać dziecku szaleństw na świeżym powietrzu, przejdź z nami szybki kurs zapobiegania przykrym letnim niespodziankom oraz instruktaż wakacyjnej pomocy. Słoneczny patrol Nierozsądne korzystanie z kąpieli słonecznych może skończyć się dla malca odwodnieniem, poparzeniem skóry lub udarem słonecznym. Poza tym promienie słoneczne wnikają w głąb skóry niszcząc komórki i powodując zmiany, których negatywne skutki mogą ujawnić się nawet po wielu latach. Zatem: jeśli słonko, to tylko z „osobistą ochroną”.

BODYGUARD w tubce

Niemowlęta do 6. miesiąca życia nie powinny przebywać na słońcu (zawsze w cieniu lub półcieniu). Starsze dzieci tylko po odpowiednim zabezpieczeniu ochronnymi preparatami! Smaruj skórę malca kosmetykiem, który ma filtr wyższy niż 30. Solidną warstwę kremu nakładaj na nos, uszy i ramiona malca. Preparaty ochronne zawierają 2 rodzaje filtrów:

Fizyczne – jak lustro odbijają od skóry promienie; dla najmłodszych. 
Chemiczne – pochłaniają promieniowanie UV. Łatwiej się je rozprowadza na skórze i dają dobrą ochronę; dla dzieci od 6. miesiąca.

SPACER pod ochroną

Nie wychodź z dzieckiem w upalne dni na dwór między 10.00 a 15.00. Jeśli musicie przebywać na podwórku, chowajcie się w cieniu. Parasolka w wózku, kapelusz lub czapka z daszkiem i falbanką z tyłu ochraniającą kark, to obowiązkowe wakacyjne wyposażenie dziecka.

SPOJRZENIE zza okularów

Już 2-, 3-latek może nosić okulary przeciwsłoneczne. Kup je u optyka! Okulary z bazaru nie mają filtra przeciwsłonecznego i mogą popsuć wzrok (dziecko „oszukane” przez ciemne szkła nie mruży oczu, więc promienie z łatwością do nich wnikają).

Kontuzje nie mają urlopu

Drzazga

Symptomy: Pod naskórkiem cienka kreska.

Co robić: Umyj starannie skórę wodą z mydłem, przetrzyj spirytusem salicylowym, schłódź (możesz np. dmuchać), a następnie delikatnie podważ drzazgę igłą i wyciągnij ją pęsetą.

Oparzenie słoneczne

Symptomy: Zaczerwienienie, ból, pieczenie; na skórze mogą pojawić się też pęcherze.

Co robić: Przykładaj chłodne okłady (z zimnej wody lub żelu chłodzącego, np. Termcool). Podaj środek przeciwbólowy. Nie zaklejaj ani nie smaruj oparzenia zsiadłym mlekiem, masłem, spirytusem.

Stłuczenie

Symptomy: Obrzęk, ból i zsinienie w miejscu uderzenia, spowodowane pęknięciem drobnych naczyń krwionośnych.

Co robić: Zimny okład złagodzi dolegliwości i uniemożliwi „ucieczkę” krwi z naczyń. Po godzinie przyłóż kompres z sody oczyszczonej, altacetu lub maść z arniki. Nie masuj chorego miejsca.

Skaleczenie

Symptomy. Ranka z krwią, która w ciągu kilku minut powinna krzepnąć.

Co robić: Obficie polej ranę wodą, aby wypłukać wszystkie zanieczyszczenia, a następnie wodą utlenioną. Brzegi rany zdezynfekuj spirytusem lub gencjaną. Naklej kolorowy plasterek.

Skręcenie (tzn. naciągnięcie, naderwanie lub zerwanie więzadeł stawu)

Symptomy: Ostry ból, obrzęk stawu, a następnie zasinienie wokół niego.

Co robić: Przykładaj zimne kompresy, np. z mrożonki zawiniętej w ściereczkę. Możesz unieruchomić staw elastycznym bandażem (nie za ciasno, aby nie blokować przepływu krwi), zrobić okłady z altacetu lub sody. Podaj środek przeciwbólowy, np. paracetamol. Potrzebna jest pomoc lekarza!

Zwichnięcie (tzn. rozerwanie torebki stawowej i przemieszczenie powierzchni stawowych)

Symptomy. Ostry ból, obrzęk, krwiak, a przede wszystkim nienaturalne ustawienie nogi lub ręki.

Co robić. Podaj dziecku środek przeciwbólowy i jak najszybciej jedź do szpitala. Konieczne jest nastawienie stawu i unieruchomienie go.

Złamanie (tzn. przerwanie ciągłości kości; u dzieci często przypomina złamanie młodej gałązki – z reguły łatwo się zrasta)

Symptomy. Ból po kontuzji lub upadku. Zdjęcie rentgenowskie potwierdzi diagnozę.

Co robić Nie próbuj prostować kontuzjowanej ręki lub nogi, ogranicz do minimum dotykanie jej. Postaraj się zachować kończynę w pozycji złamania. Unieruchom ją i dwa najbliżej sąsiadujące ze złamaniem stawy – użyj parasolki, deski do krojenia, kija, grubego kartonu. Podaj dziecku środek przeciwbólowy. Jak najszybciej jedź do szpitala.

LATA NIE TYLKO KOŁO NOSA

OSA

Objawy: ból, swędzenie, pieczenie, zaczerwienienie z białawym środkiem w Pomoc: miejscu ukąszenia chłodne okłady z octu, plastra cebuli lub cytryny

PSZCZOŁA

Objawy: jak wyżej plus pozostawione żądło
Pomoc: nie wyciskaj i nie zgniataj miejsc ukąszenia, bo objawy będą bardziej dotkliwe; przyłóż plaster cebuli lub kompres z lodu, octu czy roztworu sody

KOMAR

Objawy: niewielkie zaczerwienienie, obrzęk, uciążliwe swędzenie
Pomoc: zdezynfekuj spirytusem miejsce ukąszenia, przyłóż zimny okład, posmaruj łagodzącym żelem albo maścią

MESZKI

Objawy: bolesne, swędzące czerwone guzki, czasem nawet gorączka zdezynfekowanie spirytusem salicylowym zmniejszy swędzenie;
Pomoc: przyłóż zimny kompres

KLESZCZ

Objawy: kleszcz wbity w skórę przypomina ciemny pieprzyk, a gdy odpadnie pozostaje czerwony, okrągły bąbel
Pomoc: nie wykręcaj, nie smaruj masłem; usuń kleszcza pęsetą chwytając tuż przy skórze malca, po usunięciu rankę zdezynfekuj.