Dobroczynne działanie klimatu udowodniono już lata temu – tym właśnie zajmuje się balneologia, czyli nauka o leczniczym działaniu m.in. warunków atmosferycznych
i wód mineralnych w określonym regionie. Według jej specjalistów
nie wystarczy wyjechać w wyjątkowe miejsce, trzeba jeszcze spędzić w nim minimum dwa tygodnie, aby organizm skorzystał z jego zalet i zaczął lepiej funkcjonować. Zachęcamy do tego, żeby nawet kilkudniowy urlop spędzić w miejscu mającym dobry wpływ na zdrowie dziecka. Każda bowiem zmiana klimatu (wahania temperatury, ciśnienia, gęstości oraz wilgotności powietrza) może być małym treningiem dla układu odpornościowego. Dostosowywanie się do nowych warunków aktywizuje układ krążenia, wzrasta liczba czerwonych krwinek, płuca pracują lepiej i poprawia się przemiana materii. Do tego każdy, nawet trzydniowy wyjazd może być źródłem uszczęśliwiających emocji i wspomnień na lata. Bywa także sprawdzianem przed decyzją, gdzie spędzić dłuższe wakacje.
Oto najczęściej wybierane kierunki.

Wycieczka w góry

CO WARTO ZOBACZYĆ: kopalnie soli w Wieliczce, Dinopark w Szklarskiej
Porębie, miasteczko Western City w Ścięgnach koło Karpacza, Ogród
Bajek w Międzygórzu, Rabkoland w Rabce Zdrój, sztolnie w Kowarach.
Czekaja tam na was wahania temperatur, suche powietrze i gwałtowne zmiany ciśnienia, które hartują organizm. Pamiętajmy wiec, aby zabrać ubrania na każdą pogodę (co 100 m wysokości temperatura obniża się średnio o 1°C). Takie bodźce świetnie pobudzają system immunologiczny, ale w pierwszych dniach mogą powodować ogólne osłabienie. Adaptacja do nowych warunków trwa zwykle dwa dni.

Dla kogo taki wyjazd jest najlepszy?

●Dla małych alergików, bo w tamtejszym powietrzu jest mniej pyłków i roztoczy. Urlop w górach może tez złagodzić anemie – im wyżej, tym mniej tlenu w powietrzu, co zmusza organizm do intensywnego tworzenia czerwonych krwinek i wzrasta ilość żelaza we krwi. Wyprawę w góry poleca się dzieciom z nadczynnością tarczycy. Dla aktywnych górskie wędrówki będą treningiem wzmacniającym mięśnie i stawy. Organizm uwapnia kości w zależności od ich obciążenia, stąd im częściej dziecko jest w ruchu, tym mocniejsze (i odporne na złamania) ma kości. Maszerowanie pod gorę pomoże spalić kalorie malcowi z nadwaga. Wybierając się w góry z niemowlakiem, koniecznie zabierzcie nosidełko z pięciopunktowymi pasami bezpieczeństwa lub chustę.

Ważne: wybieraj miejscowości, które nie są położone w kotlinie (tam opada smog). Dla dzieci najlepszy jest pobyt na wysokości 600–1500 m n.p.m. (dla niemowląt do 1000).