WALEC

W nauce raczkowania pomocny jest nadmuchiwany walec. Umieszcza się go pod brzuszkiem dziecka (nóżki mają swobodnie leżeć na podłodze). W środku zabawki zazwyczaj znajdują się np. barwne i dźwięczące kule, które zachęcają brzdąca do nieustannej „wspinaczki”. Efekt? Walec toczy się, a wraz z nim dziecko, które odpycha się od podłoża nóżkami, a jednocześnie podpiera się rączkami. W ten sposób maluch wzmacnia mięśnie, ćwiczy nóżki i uczy się raczkować.

Dzieci lubią zabawę z walcem. Oprócz "poruszania się" na nim, inetresują się ukrytymi w środku zabawkami (jeśli walec jest przezroczysty), a także turlają go po podłodze - jak piłkę.

JEŹDZIK-PCHACZ

Pierwsze kroki dziecko może stawiać, popychając jeździk. To bardzo wygodny sprzęt. Opierając się na nim, malec bez trudu łapie równowagę, a nóżki swobodnie kroczą do przodu. Dziecko samo decyduje, kiedy chce już zakończyć wędrówkę - po prostu siada (w chodziku nie może tego zrobić, bo jest "uwięzione"). Jeździk wyposażony w siedzisko, może służyć dziecku do jeżdżenia. Malec siada na nim i odpycha się nóżkami.

Jeśli wybierzesz zabawkę, która dodatkowo zapewnia jeszcze jakieś inne atrakcje, np. kolorowe przyciski albo kierownicę z klaksonem, twój szkrab będzie doskonalił przy tym sprawność manualną.

LEŻACZEK-BUJACZEK

Niemowlę lubi obserwować świat z różnych perspektyw. Już dla 3-miesięcznego malca możesz kupić leżaczek. Polecamy taki, na którym szkrab może się też huśtać (ale z funkcją blokowania). W ten sposób wzmacnia mięśnie, uczy się utrzymywać równowagę i szybciej się uspokaja. Sprawdź, czy leżaczek ma dobre pasy bezpieczeństwa (najlepiej 5-punktowe). Oparcie powinno być sztywne, a tapicerka zdejmowana (częste pranie!).

Maluch powinien być w leżaczku nie dłużej niż pół godziny, bo to obciąża kręgosłup.

KARUZELA

Warto dostarczać dziecku różnych bodźców, bo to wspiera jego rozwój. Jako pierwszą zabawkę polecamy karuzelę przyczepianą do łóżeczka. Dobre są takie modele, które mają różne przedmioty (np. misie, lusterko) , ponieważ zachęcają dziecko do przyglądania się im. Najlepiej, aby karuzela była w żywych barwach, bo przyciągają uwagę malca. Możesz wybrać i taką, która dodatkowo gra melodie.

Montując karuzelę nad łóżeczkiem dziecka, podokręcaj elementy składowe, by się nie oderwały. I stosuj baterie alkaliczne, które są bezpieczniejsze (nie wyciekają).

MATA EDUKACYJNA NA PODŁOGĘ

Zanim maluszek nauczy się siadać i stanie na nóżkach, musi trochę poleżeć... Ale to nie znaczy, że będzie wtedy jedynie odpoczywał. W takiej pozycji dziecko zdobywa różne cenne umiejętności. Żeby go do tego zachęcić, warto zadbać o atrakcyjne podłoże. Wybierając bardzo kolorową, uszytą z różnorodnych materiałów matę, zachęcisz dziecko do "badania terenu". Dzięki temu szybciej zacznie się poruszać - przewracać na boki i robić przewrotki (np. z brzuszka na plecki) i pełzać. Wiszące w zasięgu dłoni dziecka zabawki wspierają rozwój jego wzroku i usprawniają pracę rączek (już 4-miesięczne niemowlę stara się chwytać różne przedmioty). Na rynku są dostępne różne maty. Taka z szeleszczącymi elementami, piszczykami i wystającymi zabawkami do ciągnięcia pomaga w nauce chwytania. Niektóre kolorowe "podłoża" mają też dołączone pałąki z zabawkami. Dzięki temu mata edukacyjna może być używana na co najmniej trzy sposoby - gdy dziecko leży na pleckach, na brzuszku i gdy już siedzi.

Sama możesz uszyć kolorowy materacyk na podłogę. Potrzebujesz różnego rodzaju tkanin - im więcej, tym lepiej. W ten sposób dziecko będzie uczyło się wyczuwać nawet niewielkie różnice między materiałami. Do maty możesz doszyć duże guziki i króciutkie kolorowe tasiemki. Staraj się jednak bardzo starannie i solidnie ją wykonać, by dziecko nie było w stanie niczego oderwać i... połknąć.

TO WARTO MIEĆ!

PIŁKA

(MAŁA, MIĘKKA, GUMOWA)
Dziecko, bawiąc się nią, doskonali zręczność, koncentrację i refl eks. Najpierw ćwiczy umiejętność turlania piłki (kiedy już siedzi, czyli w 2. półroczu życia), a dopiero potem przychodzi pora na jej łapanie i kopanie (zwykle po 1. urodzinach). Zabawa piłką uczy też dziecko współpracy z drugim graczem i pokazuje, jakie są wtedy zasady gry w parach. Uwaga: piłka powinna być na tyle duża, by dziecko nie mogło jej połknąć!

Dziecko, w którego zabawach uczestniczą rodzice, szybciej się rozwija. Dobrze jest oklaskiwać każdą "pracę" szkraba - zarówno schwytanie grzechotki i ułożenie miniwieży z klocków, jak i te próby, które nie skończyły się sukcesem. To najlepsza zachęta do doskonalenia nowych umiejętności.