W ubiegłym tygodniu, zdominowanym przez ślub księcia Williama i Kate Middleton, pojawiła się inna sensacyjna informacja: potwierdzono, że Carla Bruni-Sarkozy oczekuje dziecka. Gala może powiedzieć więcej i to chwilę przed pojawieniem się pierwszej damy na festiwalowych schodach i w towarzystwie samego Woody`ego Allen: dziecko ma przyjść na świat w październiku.

Będzie to już czwarty potomek Nicolasa Sarkozy`ego, który ma trzech synów z poprzedniego małżeństwa i drugie dziecko Carli, której syn Aurélien, w lipcu skończy dziesięć lat. Nietrudno jest wyobrazić sobie falę szczęścia zalewającą byłą top modelkę, której największym marzeniem w wieku 43 lat było urodzenie dziecka.

„Bardzo bym chciała, ale nie wiem, czy pozwoli mi na to wiek” zwierzyła się dwa lata temu w wywiadzie dla magazynu Madame Figaro. Dobra nowina nie nadchodziła, a śliczna Włoszka zaczęła lekko ironizować „Muszę chyba skończyć z piciem piwa” żartowała w 2009 roku. W grudniu, razem, z małżonkiem, First Lady wybrała się na eskapadę do słynnego Miasta Duchów w Indiach, Fatehpur-Sikri. Według kapłana pełniącego straż w świątyni, który chętnie podzielił się z mediami swoimi spostrzeżeniami, „Carla prosiła o modlitwę o syna”.

W ubiegłym tygodniu, doskonała małżonka i świetny strateg, mając na względzie funkcję męża, nie powiedziała o tym ani słowa, ale wymownie dotykała swojego brzucha przykrytego szalem, za każdym razem, kiedy zbliżał się fotograf. I nawet, jeżeli niektórzy twierdzą, że ciąża w przeddzień kampanii wyborczej, to kalkulacja, piękna Carla niewiele sobie robi z protokołu, sondaży i arkanów władzy. Kampania wyborcza nie ma tu więc większego znaczenia: kwitnąca czterdziestolatka, spełniona w związku małżeńskim z pierwszym z Francuzów, przygotowuje się do niańczenia kolejnego dziecka!

Wbrew atakom politycznym, kalumniom mediów, plotkom o zdradach, kryzysom małżeńskim i innym trudnościom… Carlita zbiera na swoim koncie dodatkowe punkty: oczekiwane maleństwo tylko wzmocni równowagę i wiarygodność jej patchworkowej rodziny.