Kleszcze są spokrewnione z roztoczami kurzu domowego. Pajęczaki te (a nie, jak się powszechnie sądzi, owady) mają długość od jednego do kilku milimetrów. Są aktywne od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Można by o nich nakręcić prawdziwy horror. Żeby przeżyć, potrzebują krwi, dlatego wiszą na źdźbłach trawy i spodzie liści, czekając na ofiarę. Gdy zbliża się człowiek, kleszcz wyczuwa go na odległość, rozpoznając zmianę temperatury otoczenia i zapach (np. potu). Przyczepia się do ubrania, wędruje do skóry, wbija się w nią drobnymi, ale licznymi ząbkami i wysysa krew. Ofiara nic nie czuje, bo ślina kleszcza zawiera środek znieczulający. Pajęczaki te szczególnie cenią sobie miejsca, gdzie skóra jest cienka (np. na głowie, szyi, w zgięciach stawów, ramionach, nogach i brzuchu).

WĘDRUJĄCE ZARAZKI

W przyrodzie żyje kilkaset gatunków kleszczy. Mogą przenosić choroby – zarażać nimi swoje ofiary. W Europie bywają nosicielami bakterii wywołujących boreliozę i wirusów powodujących kleszczowe zapalenie mózgu. Ryzyko zachorowania jest większe, gdy kleszcz jest długo przyczepiony do skóry albo gdy w jego ślinie znajduje się dużo mikrobów. Borelioza (zwana chorobą z Lyme). Niewielkie zaczerwienienie, które utrzymuje się przez kilka dni w miejscu ukąszenia nie jest niczym nadzwyczajnym. Niepokój powinien natomiast wzbudzić rumień, który pojawia się dopiero po kilku dniach albo tygodniach.

Pomoc lekarza jest niezbędna, jeśli przypomina on pierścień o nieregularnych kształtach, nie boli, jest cieplejszy od otaczającej go niezmienionej skóry, powiększa się na zewnątrz i towarzyszą temu inne objawy (np. przypominające grypę).

Boreliozę leczy się antybiotykami. Nieleczona choroba może poważnie zaatakować stawy i układ nerwowy. Odkleszczowe zapalenie mózgu. Po 1–2 tygodniach od ukąszenia dziecka przez kleszcza ma ono objawy podobne do tych, które zwykle towarzyszą grypie. Ustępują one po kilku dniach, ale wkrótce potem pojawia się druga faza choroby: bóle głowy, nudności, wymioty, gorączka i sztywność karku – czyli typowe objawy zapalenia opon mózgowo- rdzeniowych. Choroba ta jest na tyle niebezpieczna, że maluch musi spędzić kilka tygodni w szpitalu. Leczenie polega jedynie na łagodzeniu objawów.

LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ, NIŻ LECZYĆ

Żeby uniknąć zakażenia, trzeba przede wszystkim chronić malucha przed atakiem kleszczy. Dlatego: 

  • Przed wyjściem do lasu lub na łąkę ubierz go w koszulę z długim rękawem, długie spodnie, pełne buty, czapkę lub kapelusik.
  • Buty, skarpetki i dół nogawek spodni, a także odsłoniętą skórę (zwłaszcza szyi) spryskaj preparatem odstraszającym kleszcze (wcześniej przeczytaj na opakowaniu, czy środek ten może być stosowany u małych dzieci).
  • Po powrocie do domu obejrzyj dokładnie skórę swego brzdąca i mocno wytrzep jego ubranie.
  • Gdy mimo twoich starań, kleszczowi uda się przedostać do skóry, trzeba go jak najszybciej usunąć. Aby to zrobić, chwyć go zwykłą pęsetą kosmetyczną jak najbliżej główki i wyjmij delikatnym, ale bardzo zdecydowanym ruchem. Miejsce po ukąszeniu zdezynfekuj (np. spirytusem)

Uwaga! Błędem jest smarowanie kleszcza masłem, kremem, spirytusem, benzyną lub inną substancją. Nie tylko nie ułatwia to usunięcia pajęczaka, ale zwiększa ryzyko zakażenia się od niego zarazkami. Niedotleniony lub niewłaściwie wyjmowany kleszcz może po prostu… zwymiotować do krwi swojej ofiary. A wirusy kleszczowego zapalenia mózgu znajdują się w jego przewodzie pokarmowym i ślinie.

ZASZCZEPIĆ ZDROWIE

Skutecznym oraz polecanym przez specjalistów sposobem na zapobieganie odkleszczowemu zapaleniu mózgu jest szczepionka (zapytaj o nią pediatrę w swojej przychodni). Nie należy jednak podawać jej każdemu malcowi, a jedynie tym dzieciom, które mieszkają na terenach obfitujących w kleszcze albo wybierają się na tam na dłuższe wakacje (patrz mapka poniżej). Cykl szczepień składa się z trzech dawek. Pierwszą najlepiej podać wiosną, drugą po 1–3 miesiącach po pierwszej, a trzecią po 9–12 miesiącach po drugiej. Po tej drugiej dawce dziecko jest na tyle odporne, że najbliższego lata można z nim spokojnie jechać na wakacje. W sytuacjach „awaryjnych”, kiedy np. zbyt późno pomyślisz o zwykłym trybie szczepień, lekarz może zdecydować o przyspieszonym cyklu, dzięki któremu malec zyskuje odporność już po 3–4 tygodniach. Żeby odporność była trwała, po 3 latach trzeba podać malcowi tzw. szczepionkę przypominającą, a kolejne dawki przypominające podawać co 3–5 lat. Szczepić można już dziecko, które ukończyło rok. Koszt takiego szczepienia wynosi 50–60 zł za dawkę.

Zobacz także:

Dostępne szczepionki to: FSME-IMMUN Junior oraz ENCEPUR K. Jak dotąd, nie wynaleziono jeszcze szczepionki zapobiegającej boreliozie. W USA trwają prace nad jej przygotowaniem.

To ważne - zapamiętaj!

Po ukąszeniu przez kleszcza nie podaje się dziecku leków ot tak, „na wszelki wypadek”, bo nie musi to jeszcze oznaczać choroby. Na szczęście, nie każdy kleszcz jest zarażony i przenosi zarazki. Na tysiąc pokąsanych osób zachoruje zaledwie kilka.