Agnieszka Woźniak-Starak w "Dzień Dobry TVN" opowiedziała o swoim życiu po tragedii, jaka spadła na nią tego lata. 18 sierpnia mąż dziennikarki, Piotr Woźniak-Starak, utonął w wypadku na jeziorze Kisajno. Tym samym nie doczekał wielkiej premiery filmu "Ukryta gra", który wyprodukował. Film od tego weekendu można oglądać w kinach, a 4 listopada odbyła się jego galowa premiera w Warszawie. Z kolei w sobotę, 9 listopada, w telewizji można było obejrzeć "making of" z planu "Ukrytej gry". Autorką tego reportażu jest Agnieszka Woźniak-Starak. W wywiadzie z Dorotą Wellman dziennikarka zdradziła, że w dokumencie jest dużo scen z udziałem jej męża, w tym wywiady ze Starakiem. Ona nie jest jednak jeszcze gotowa, by oglądać te fragmenty, a tym bardziej, by słyszeć jego głos.

Zatkałam uszy - wyznaje dziennikarka. - Wiedziałam, ze będzie, wiedziałam, że jak się pojawi czarna plansza, to będzie słychać Piotrka... Nie, nie, nie. Jeszcze nie. Jeszcze długo, długo nie, myślę.

Agnieszka Woźniak-Starak na pytanie o to, jak to jest znosić żałobę publicznie, odparła, że nie koncentruje się w ogóle na tym, co negatywne. Stara się otaczać dobrymi ludźmi, a może liczyć na wielkie wsparcie rodziny i przyjaciół. Dziennikarka podkreśliła, że w tym trudnym okresie nie zawiodła się na żadnym z bliskich, a także, że otrzymała mnóstwo wsparcia od obcych ludzi, którzy znają ją jedynie z telewizji.

Żona Piotra Woźniaka-Staraka nie ukrywa, że było jej niezwykle trudno. Jednak bliscy dają jej siłę. Dziennikarka stara się żyć w miarę normalnie, nie zamykać się przed ludźmi i przed światem.

Można się poddać i można nie wstać z łóżka, ale ja tak naprawdę każdego dnia walczyłam, żeby z tego łóżka wstać. Żeby wstać, żeby iść się umyć. Żeby czas spędzić z ludźmi, żeby rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać.

Woźniak-Starak czuje, że mąż wciąż ją wspiera. Dlatego nie boi się tego, co przyniesie przyszłość.

Patrzę na nią z jakąś pewną ciekawością i też z jakąś taką siłą. Bo mam poczucie, że mnie nic gorszego już w życiu nie spotka. Piotrek mi zostawił jakoś dużo siły. I mało lęku przed przyszłością.

Instagram Agnieszki Woźniak-Starak po emisji wywiadu zalały komentarze poruszonych widzów. Gratulują jej odwagi, siły i spokoju. A także życzą wszystkiego, co najlepsze, w przyszłości - tej zawodowej, jak i prywatnej.