Przesłanie anielskie na październik 2024. Dostrzeż to, co niewidoczne
Przesłanie anielskie na październik 2024 pokazuje nam, co powinniśmy zrobić, aby otrzymać niebiańskie wsparcie w tym miesiącu. Te słowa wskażą ci odpowiednią ścieżkę w życiu.

Październik to miesiąc, w którym trudniej nam się funkcjonuje. Jesienna słota oraz coraz chłodniejsze i ciemniejsze dni sprawiają, że tracimy ochotę na przygody i popadamy w melancholijny nastrój. Tym bardziej dobrze liczyć wtedy na anielskie wsparcie. To właśnie przy jego pomocy łatwiej nam będzie przetrwać ten trudny okres. A otrzymamy je, jeśli weźmiemy sobie do serca przesłanie anielskie na październik 2024.
Przesłanie anielskie na październik 2024
Anioły zawsze wiedzą, jakiej rady nam udzielić, aby żyło nam się lepiej. Choć ich słowa nie zawsze są łatwe w odbiorze, warto czytać między wierszami, a nasza perspektywa będzie wyglądała zupełnie inaczej.
Oto pełne przesłanie anielskie na październik 2024:
Gdy płomienie spowiją świat, a dzień zacznie wyłaniać się zza mgły, szukaj cieni, które wskażą ci drogę. Wraz z nimi dostrzeżesz także ukryte promienie słońca.
Jak dokładnie interpretować te słowa? Ich znaczenie jest o wiele łatwiejsze, niż ci się wydaje.
Rada od aniołów na październik 2024
Pierwsza część tego przesłania odnosi się oczywiście do aury, która z reguły ma miejsce w październiku. Płomienie to liście, które mienią się złocistymi barwami na drzewach, a mgła to dość częste zjawisko w tym miesiącu i niestety z reguły jest dość depresyjna. Nasi niebiańscy przyjaciele dają nam jednak radę, która pomoże nam dostrzec plusy nawet w takiej sytuacji.
Okazuje się, że każdego dnia powinniśmy dokładnie przyglądać się cieniom, jakie padają na świat - zarówno innych ludzi, jak i miejsce oraz przedmiotów. To właśnie one będą nam przypominać o tym, że nawet jeśli fizycznie nie dostrzegamy słońca, ono pada i nadal oświetla nam drogę, którą powinniśmy podążać.
Warto też dodać, że to właśnie te cienie mają wskazać nam odpowiedni kierunek w życiu. Dobrze zatem przeanalizować, w którą stronę padają - zwłaszcza w gorszych chwilach, np. w momentach zwątpienia. Wtedy z pewnością dostrzeżemy plusy zaistniałej sytuacji i będziemy wiedzieli, co zrobić, żeby wyjść z niej zwycięsko.
Polecane
„Teściowa uraczyła mnie słodkimi borówkami. Myślałam, że to miły gest, ale miał on jeszcze inne, głębsze przesłanie”
„Zrobiłem dziewczynie kawał na prima aprilis i rzuciłem, że to koniec. To, co zrobiła, odebrało mi mowę”
„Połakomiliśmy się na łatwe pieniądze i to nas zgubiło. To, co straciliśmy, nie było tego warte”
„Na moim weselu pojawił się nieproszony gość. Nic nie mogło mnie przygotować na to, co usłyszałam tej nocy”
„Na studniówce miałem błyszczeć jak gwiazda, a jedyne, co widziałem, to policyjne koguty. To była moja wina”
„Wspólniczka zrobiła mnie na kasę i zrujnowała biznes. To jednak nie było najgorsze, co miała na sumieniu”
„Gdy on liczył moje PIT-y, ja liczyłam na coś więcej. Mąż nie zasługiwał na to, co zrobiłam, ale serce nie sługa”
„Prywatne lekcje pilatesu z przystojniakiem zaczynały się na macie, a kończyły w sypialni. Ciekawe, co na to jego żona”
„Córka dostała od chrzestnej na Komunię najnowszy smartfon. To, co się wydarzyło później, przerosło moje wyobrażenia”
„Mąż namawiał mnie na kolejne dzieci. Lecz gdy maluchy zaczęły brykać, zrobił to, na co stać tylko tchórzliwego faceta”
„1 dzień wiosny świętowałam w objęciach sąsiada. Wiosenne porządki zakończą się na porodówce, tylko co na to mąż?”
„Zamiast na wielkanocny obiad, trafiłem na rodzinną dramę. Hiszpańska telenowela to nic przy tym, co działo się przy stole”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa