Sanitariuszka Kateryna Poliszczuk ma 21 lat. W Ukrainie już jest legendą: "Gwiazdy się spalają, a my będziemy żyć wiecznie”
Na jednym z nagrań udostępnionych przez pułk Azow broniący zakładów Azowstal w Mariupolu słychać, jak ktoś mówi do 21-latki: "ty jesteś teraz gwiazdą, zna cię cały świat". „Jaka gwiazda? Gwiazdy się spalają, a my będziemy żyć wiecznie” - odpowiada sanitariuszka Kateryna Poliszczuk, pseudonim Ptaszek.

Sanitariuszka Kateryna Poliszczuk, pseudonim Ptaszek, ma 21 lat. W Ukrainie już jest legendą: "Gwiazdy się spalają, a my będziemy żyć wiecznie”
Zakłady Azowstal w Mariupolu, oblężonym przez Rosjan od 2 marca, stały się jednym z symboli oporu Ukrainy. I mimo że jak ogłosił ukraiński Sztab Generalny, "najwyższe dowództwo nakazała dowódcom jednostek stacjonujących w zakładach Azowstal ratowanie życia żołnierzy”, to obrońcy Mariupola zostali nazwani bohaterami naszych czasów. Wśród nich była sanitariuszka, Kateryna Poliszczuk. "Gwiazdy się spalają, a my będziemy żyć wiecznie" - to słowa 21-latki, która stała się bohaterką i inspiracją dla milionów ludzi na tym świecie.
Kim jest Kateryna Poliszczuk?
Ma 21 lat a już została legendą Ukrainy. Kateryna jest sanitariuszką, która rannych żołnierzy podnosi na duchu nie tylko niosąc medyczną pomoc, ale też wsparcie psychiczne. Katia, pseudonim Ptaszek, w wieku 19 lat skończyła z wyróżnieniem szkołę artystyczną w Tarnopolu. Jej wielką pasją są motocykle. Gdy nad Ukrainą zaczęły się rozciągać widma wojny, bez dłuższego zastanowienia, zaciągnęła się do służby wojskowej. „Wiem, że będę tam potrzebna, chcę pomagać żołnierzom i ich leczyć” - wspomina Wiktoria Ryżykowa, przyjaciółka Katii. Okazało się, że wrażliwa dziewczyna o artystycznej duszy potrafi podnieść na duchu i zagrzewać do walki, jak wojenny weteran.
Trzymamy się, wrogowie łamią sobie na nas zęby. Dopóki oni są, my walczymy do końca - mówi na jednym z wrzuconych do sieci nagrań.
Jej przyjaciele nie mogą wyjść z podziwu nad hardością Kateryny. Głęboko wierzą w to, że Kateryna wróci do domu cała i zdrowa.
Ona nie może zginąć. Ja nie widzę jej na tamtym świecie. Ja widzę ją tylko tutaj – mówią.
Nie żyje wielka ukraińska artystka Ljubow Panczenko. Zmarła z wycieńczenia i głodu w okupowanej przez Rosjan Buczy
Nie żyje Ljubow Panczenko. To bardzo smutna wiadomość dla świata kultury i sztuki. Malarka przetrwała wyzwolenie Buczy, ale jej stan był tak dramatyczny, że artystka zmarła 30 kwietnia. Oficjalną przyczyną jej śmierci było wycieńczenie i skrajne zagłodzenie.
Kobiety Ukrainy: „Chcę do domu, ale tak, jak jeszcze nigdy w życiu. Jako rodzina zostaliśmy okradzeni z chwil, które się już nigdy nie powtórzą"
Malva ma 37 lat. Przyjechała do Warszawy z trójką dzieci. Najmłodsze nie miało 4 miesięcy, gdy wybuchła wojna. „Już nigdy nie będę miała tego poczucia bezpieczeństwa. Bo wyobraź sobie, że w środku nocy zbiegasz z dziećmi do schronu, bo gdzieś niedaleko twojego domu spada bomba. Chciałabym, żeby mi ktoś powiedział jak mamy dalej żyć” – mówi. Przygotowałam się na łzy, rozpacz, a spotkałam dzielną kobietę i matkę. Głos łamie jej się tylko wtedy, gdy zdradza jak bardzo boi się o męża i z jak cennych momentów okrada ich wojna.
źródło: fakty.tvn24.pl
Polecane
„Miałam żyć w celibacie, a zabawiłam się w dom. Rzuciłam się na głęboką wodę, a wszystko przez głupi zakład”
„Trumna ledwo spoczęła w ziemi, a my już dzieliliśmy spadek. Matka w testamencie zadrwiła z nas zza grobu”
„Miałam żyć w celibacie, a zabawiłam się w dom. Rzuciłam się na głęboką wodę, a wszystko przez głupi zakład”
„Trumna ledwo spoczęła w ziemi, a my już dzieliliśmy spadek. Matka w testamencie zadrwiła z nas zza grobu”
„Teściowie myślą, że wiecznie będę żyć w żałobie po mężu. Nie zamierzam udawać zbolałej wdowy, gdy życie ma tyle uroku”
„Moją życiową misją jest znalezienie zięciowi kobiety. Nie mogę już patrzeć na tę jego wiecznie przygnębioną minę”
„Wysłałam narzeczonemu SMS-a, że będziemy mieli dziecko. Gdy się zorientowałam, że pomyliłam numery, było już za późno”
„Teściowa wiecznie ma minę kwaśną jak rabarbar. Skaczę wokół księżnej, a ta i tak kręci swoim wścibskim nosem”
„Teść zasiał nasionko w moim ogródku, a potem się wszystkiego wyparł. Nasz syn ma już 3 lata i jego oczy”
„Po śmierci męża oddałam serce jego przyjacielowi. Teściowie i brat uważają, że wdowa ma żyć jak zakonnica w klasztorze”
„Weszliśmy z babcią w układ: da nam dom, a my będziemy się nią opiekować. Daliśmy się naciągnąć jak amatorzy”
„Moja mizerna synowa ma wiecznie muchy w nosie i o wszystko się obraża. Nie mam pojęcia, co mój Maciuś w niej widzi”
To jedna z najbardziej popularnych ulic w Polsce. Legenda głosi, że ma związek z nieszczęśliwą miłością
„Jestem wdową na emeryturze, ale czy to znaczy, że mam się już kłaść do trumny? Nie będę wiecznie płakać po mężu”
„Rodzice mieli mi dołożyć do domu, ale woleli sobie kupić auto. Wożą się nowym cackiem, a my nadal tułamy się po kątach”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa