Studiuje dziennikarstwo na jednej z warszawskich uczelni. Jego przygoda z filmem zaczęła się przypadkiem.

PILNIE POTRZEBNA NOWA TWARZ

Parę lat temu towarzyszył ówczesnej dziewczynie, która wybrała się do agencji aktorskiej. Gdy na nią czekał na korytarzu, ktoś z pracowników powiedział: „Nie ma co tak siedzieć, lepiej wejść do pokoju na przesłuchanie”. Wszedł i... spodobał się! Wkrótce wysłano go na casting i tym sposobem dostał rolę Igora Nowaka. Gra go do dziś, ale nie poprzestaje na tym. Dostaje więcej propozycji niż niejeden dyplomowany aktor. W ubiegłym roku zwrócił na siebie uwagę rolą Bazyla w „Twarzą w Twarz” i w filmie „Jutro idziemy do kina”. Zagrał też u boku Jana Englerta w serialu TVP „Czas honoru”, opowiadającym o grupie polskich komandosów, tzw. cichociemnych, z czasów ostatniej wojny.

KOCHLIWY PODRYWACZ

Plotkarska prasa i portale uważają go za playboya. Z kim to już, według nich, nie miał romansu! Przypisywano mu płomienne związki z Joanną Jabłczyńską, Kasią Sowińską, Edytą Herbuś, Karoliną Malinowską, Weroniką Książkiewicz. On sam przyznaje, że jest kochliwy. Ostatnio bulwarówki opublikowały jego zdjęcie, na którym całuje w nogę swą aktualną dziewczynę Agnieszkę, dziennikarkę TVN. Do rewelacji na swój temat podchodzi z dystansem. Nie przejmuje się mediami.