Ile może cię to kosztować? Wartość mieszkania szacuje rzeczoznawca według stawek rynkowych. Odlicza się od niej 6 proc. wartości za każdy przepracowany w firmie rok (jeśli nabywcą jest pracownik lub jego spadkobierca). Albo 3 proc. za każdy rok najmu. Obie bonifikaty nie mogą przekroczyć 95 proc. wartości mieszkania. Jeśli pracownik jest emerytem lub o wykup stara się wdowa czy wdowiec po nim – za mieszkanie zapłaci tylko 5 proc. jego rynkowej wartości. Do wykupu można też użyć premii gwarancyjnej ze starej książeczki mieszkaniowej.

Jeśli dogadasz się z pracodawcą, powinnaś:

1. skompletować dokumenty
■ decyzję o przydziale lokalu (albo umowę najmu)
■ zaświadczenie o zameldowaniu
■ odbitkę ksero dowodu osobistego
■ w przypadku emerytów – decyzję o przyznaniu emerytury
■ w przypadku spadkobierców – odpis skrócony aktu zgonu
2. złożyć w zakładzie pracy wniosek o wykup mieszkania
3. gdy zakład sprawdzi, że dokumenty są w porządku, poda cenę mieszkania (po zastosowaniu odpowiednich bonifikat) oraz warunki wykupu (np. możliwości rozłożenia płatności na raty)
4. jeśli zgodzisz się – wpłacasz ustaloną cenę i podpisujesz akt notarialny.

Właścicielem mieszkania zakładowego może stać się:

pracownik, który dostał przydział na mieszkanie z racji zatrudnienia lub mieszkał w nim na podstawie umowy najmu
po jego śmierci – osoby mieszkające z nim w chwili śmierci (małżonek, dziecko, rodzic, rodzeństwo).

Ważne:

W akcie notarialnym musi być napisane, że mieszkanie zostało kupione zgodnie z zasadami określonymi ustawą to regulującą. Inaczej transakcja będzie nieważna. Wykup reguluje kilka ustaw (najczęściej przepisy ustawy z dn. 15.12.2000 „o zasadach zbywania mieszkań będących własnością zakładów pracy” – Dz.U. z 2001 r. nr 4, poz. 24), ale PKP, wojsko, straż graniczna czy przedsiębiorstwo Lasy Państwowe mają swoje własne przepisy.