Ania Kuczyńska dla PROSTO - torby Shanghai
Znane i lubiane torby Shanghai w trzech nowych kolorach dla streetwearowej marki PROSTO.

Minimalizm i luz marki Ania Kuczyńska oraz miejski charakter PROSTO zaowocowały stworzeniem limitowanej serii toreb SHANGHAI. Trzy kolory - dobrze znana fanom Ani Kuczyńskiej czerń oraz indygo i mięta (w zgodzie z najnowszymi trendami) dają wybór przyszłym właścicielkom. Każda torebka ma charakterystyczną, skórzaną metkę z ręcznie wytłoczonymi logotypami obu marek.Za co kochamy torby Kuczyńskiej? Za prostotę, a przede wszystkim rozmiar - można w nich pomieścić naprawdę wszystko ;-)!
Do kupienia w butkiu projektantki na Mokotowskiej 61 oraz na prosto.pl
1 z 3

1386.01.-01
2 z 3

1386.02.-01
3 z 3

1386.03.-01
Polecane
„Przed rozwodem mąż chciał puścić mnie z torbami, a dziś przeprasza na kolanach. Już wiem, dlaczego zmienił stronę”
„Dla obcego mężczyzny z pociągu postanowiłam zostawić męża. Chciałam żyć w bajce, a wpadłam z deszczu prosto pod rynnę”
„Żona nasłuchała się bredni w telewizji i chciała zmienić nasze życie o 180 stopni. Nie pozwolę, by puściła nas z torbami”
„Liczyłam na oświadczyny i pierścionek, ale chłopak miał dla mnie inną niespodziankę. To był cios prosto w serce”
„Ania myślała, że będę ją wszędzie woził za darmo. Gdy dostałem rachunek od mechanika, wiedziałem, kto go ureguluje”
„Mama zapisała mi dom w spadku, a brata puściła z torbami. Skąpy drań nie może przeżyć, że został z niczym”
„Jednego z tatuśków z wywiadówki zaprowadziłam prosto do mojej sypialni. Nauczę go języka miłości”
„Gdy znalazłam w domu luksusową kopertę, wiedziałam co się święci. Puściłam drania z torbami i w samych skarpetkach”
„Moja żona sprzedała nasze małżeństwo za torby pełne modnych łaszków. Myślała, że będę ją sponsorował, ale miałem dość”
„Gdy kochanka mnie rzuciła, a żona puściła z torbami, byłem w kompletnym szoku. Liczyłem, że nigdy się nie połapią”
„Nie posłuchałam babci i wbrew przesądom wzięłam ślub w maju. Prosto sprzed ołtarza poszłam do sądu”
„Przez przypadek dowiedziałam się o sekretnej przeszłości ojca. Po tym, co zrobił, nie mogę spojrzeć mu prosto w oczy”
„Od małżeńskiego chłodu uciekałam prosto w ciepłe ramiona teścia. Zakazany owoc smakował wybornie, ale do czasu”
„Po śmierci mąż zostawił mi restaurację i morze długów. Nie mogłam uwierzyć, że całe życie kłamał mi prosto w oczy”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa