Jak udało się ustalić dziennikowi Super Express, Zbigniew Wodecki zostawił po sobie około 3 miliony złotych. A to całkiem spory majątek jak na kogoś, kto raczej nie kojarzył się z muzyką komercyjną. Okazuje się, że Wodecki był za życia właścicielem kilku nieruchomości. Posiadał m.in. mieszkanie przy Starym Mieście w Krakowie. Wartość tego lokum to ok. 1 milion złotych. Ale Wodecki miał jednak także inne mieszkania. Umiał zarządzać finansami i chętnie inwestował w nieruchomości.

Zbigniew Wodecki był najwyraźniej dobrym inwestorem. Poza mieszkaniem w Krakowie miał też do swojej dyspozycji mieszkanie na warszawskiej Ochocie, którego wartość Super Express wycenił na ok. 500 tys. złotych. Ponadto muzyk był w posiadaniu domu letniskowego w Winiarach w Małopolsce, gdzie często odpoczywała wraz z rodziną. Jak doniósł dzisiejszy Super Express, wartość domu letniskowego Wodeckiego szacowana jest na kolejne 250 tys. złotych.

CZYTAJ: RODZINA ŻEGNA ZBIGNIEWA WODECKIEGO Jak żona i córki pożegnały się z artystą? Mamy ich przemówienie!

Do tych kwot należy doliczyć jeszcze dochód z tantiem, który rodzinie Wodeckiego będzie przysługiwał raz w roku. W dzienniku zaznaczono, że rodzina wokalisty i instrumentalisty może liczyć na tantiemy z utworów Zbigniewa Wodeckiego w wysokości ok. 200 tys. złotych rocznie. Na podstawie Statutu Stowarzyszenia Autorów ZAiKS ochrona w zakresie praw autorskich kontynuowana jest przez 70 lat po śmierci twórcy, co oznacza, że korzyści majątkowe z wykorzystywania jego utworów czerpać będą jeszcze jego wnuczęta! A artysta zostawił po sobie wiele wspaniałych utworów, które do dziś słychać w polskich radiach.

ZOBACZ TEŻ: NATALIA SZROEDER ŻEGNA ZBIGNIEWA WODECKIEGO Tak młoda wokalistka wspomina ich wspólny występ sprzed roku! [WIDEO]

Przypomnijmy, Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja. Żona i dzieci byli przy nim do ostatniej chwili. Przyczyną śmierci były najprawdopodobniej powikłania po udarze. Informacja o śmierci Wodeckiego w oka mgnieniu obiegła wszystkie media. Trzy tygodnie wcześniej muzyk przeszedł rozległy udar, po którym wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Udar najprawdopodobniej był wynikiem komplikacji po wszczepieniu bajpasów. Później do zwiększenia niewydolności organizmu Wodeckiego przyłożyło się jeszcze zapalenie płuc. W dniu śmierci Zbigniew Wodecki miał 67 lat.

Zobaczcie, jak Michał Szpak zaśpiewał "Zacznij od Bacha" podczas SuperHit Festiwal w Sopocie: 

Zobacz także: