Oddychanie przeponą

(faza rozwarcia)

Nabierz powietrza nosem, a następnie "wpuść je" jak najniżej w głąb brzucha. Później bardzo wolniutko wypuszczaj je ustami (dotykając ręką brzucha, wyczujesz wyraźnie, że się opuszcza). W czasie robienia wydechu staraj się rozluźnić mięśnie dolnej części brzucha - podczas skurczów porodowych rozluźnienie to bywa pomocne, bo zapewnia macicy swobodę ruchów i zmniejsza ból.
UWAGA: Jeśli rodząca mama oddycha zbyt intensywnie, może doprowadzić do tzw. hiperwentylacji. Objawia się ona zawrotami głowy, mrowieniem na całym ciele i niewyraźnym widzeniem (przed oczami pojawiają się plamki). W tej sytuacji poproś położną o pomoc (prawdopodobnie zaleci wydychanie powietrza do papierowej torebki lub złączonych dłoni).

Dyszenie

(faza rozwarcia)

Zrób głęboki wdech nosem. Wypuszczaj powietrze ustami - w częściach (jakbyś zdmuchiwała świece). Rób to głośniej i silniej niż podczas naturalnego oddychania. Oddech stanie się płytszy i przyspieszony. Gdy dojdziesz do jednego oddechu na sekundę, zwolnij tempo i zrób parę głębokich, spokojnych oddechów. Takie dyszenie pomaga zachować siły, kiedy organizm jest już bardzo zmęczony. A poza tym zmniejsza napięcie mięśniowe wywołane skurczami.

Zatrzymywanie powietrza

(faza parcia)

Na początku skurczu partego wykonaj jeden głęboki wdech. Potem nabierz dużo powietrza i... zatrzymaj je. A gdy nastąpi szczyt skurczu (powie ci to położna), przyj z całych sił - tak długo, jak jesteś w stanie zatrzymać oddech. W czasie jednego skurczu możesz przeć nawet kilkakrotnie - trzeba jedynie ponownie wziąć wdech i przeć. Po skurczu głęboko oddychaj, aby nabrać sił. Jeśli położna nie pozwoli ci przeć (np. w chwili, gdy rodzi się główka i trzeba nieco zwolnić poród), oddychaj szybko i płytko (patrz: dyszenie) lub wolno wydmuchuj powietrze. Pamiętaj też, że w czasie parcia nie należy zatrzymywać oddechu nadmiernie, na siłę, bo może to spowodować wyczerpanie i niedotlenienie rodzącego się maleństwa.
UWAGA: W czasie ciąży ćwicz jedynie zatrzymywanie oddechu. Parcie zostaw, oczywiście, na czas porodu...

Moja historia

"Technikę dobrego oddychania poznałam w szkole rodzenia. Później trenowałam ją w domu. W czasie porodu ból był tak silny, że trudno mi było skoncentrować się na prawidłowym oddechu. Wystarczyło jednak, że przypominała mi o tym położna, prosząc, bym robiła "duży, duży brzuszek" (czyli wdech), a potem "powoli mały" (wydech). Starałam się jej słuchać. Ale bywało i tak, że po prostu przeczekiwałam skurcz, starając się jedynie nie dopuścić do bezdechu. Choć wszystko to nie było wykonane wzorcowo, poród przebiegł sprawnie, a synek urodził się zdrowy."

Miarowe i głębokie oddychanie może pomóc ci odpocząć i zrelaksować się między skurczami.

3 x TAK

Prawidłowe oddychanie w czasie porodu:
1. Umożliwia lepsze dotlenienie mięśnia macicy i dziecka, dzięki czemu ono również łatwiej znosi czas przychodzenia na świat.
2. Powoduje skrócenie pierwszej fazy porodu, bo przyspiesza rozwarcie szyjki macicy (jej napięte napięte mięśnie rozluźniają się).
3. Sprawia, że kobieta koncentruje się nie na tym, co zwykle, czyli na bólu, lecz na sposobie oddychania - to takie "oszukiwanie" siebie, które powoduje, że poród staje się po prostu... lżejszy.