Cichy wróg
Co czujesz, kiedy w ciemnej, pustej uliczce nagle podchodzi do ciebie rosły mężczyzna w czarnej kominiarce? Bicie serca, skurcz żołądka, uderzenia zimna i/lub gorąca oraz chęć ucieczki. Tak najczęściej objawia się strach – jedna z najlepiej rozpoznawanych, podstawowych emocji, którą odczuwa każdy z nas. To uczucie zdecydowanie różni się od lekkich mdłości, „motyli w brzuchu” i niepokoju. – Strach jest uczuciem wręcz paraliżującym. Nie sposób go zbagatelizować – wyjaśnia Jolanta Olszewska, psycholog. – Z niepokojem sprawa ma się zupełnie inaczej – dodaje. – Zaczyna zatruwać nam życie raczej powoli i niepostrzeżenie, co sprawia, że potulnie uczymy się z nim funkcjonować, nie dostrzegając, jak bardzo trującym jest źródłem stresu. Gdy utrzymuje się długo, może prowadzić do poważnych chorób, zarówno psychicznych (depresja), jak i fizycznych (nadciśnienie tętnicze i inne choroby układu krążenia). Z niepokojem jest trochę jak z nieleczonym kaszlem, który potrafi przejść w zapalenie płuc.

Oswoić lęk
Czy strach ma zawsze podłoże racjonalne, a niepokój irracjonalne? – Nie zgadzam się z tą opinią – mówi Jolanta Olszewska. – Weźmy na przykład realny brak stabilizacji finansowej. U jednych wywoła przerażenie (strach), innych tylko lekko zestresuje (niepokój). Ktoś powie, że „jest przerażony”, ktoś inny, że „się zmartwił”, jeszcze inna osoba zauważy, że „coś jest nie tak”, a wszyscy będą mieli na myśli tę samą emocję – tłumaczy psycholog. Dlatego nie jest ważne, jak definiujesz swój niepokój, ale jak sobie z nim radzisz.
Przede wszystkim: nie bagatelizuj! Im szybciej spojrzysz mu w oczy, tym szybciej przestanie on być problemem. Znajdź przyczynę niepokoju i spróbuj ją wyeliminować lub przynajmniej zracjonalizować. Gdy np. zrozumiesz, że zawsze niepokoją cię nowe sytuacje, następnym razem łatwiej opanujesz stres! I najważniejsze: nie ukrywaj tego, że się martwisz. Dlaczego? Upychane w środku emocje „wyjdą” w postaci bólu brzucha, głowy. Długo odczuwany niepokój zaburza percepcję i wpływa negatywnie na postrzeganie świata: widzimy wokół samych wrogów lub jesteśmy dziecięco naiwne. Rozmowa z przyjaciółką czy psychologiem pomoże spojrzeć na sytuację z dystansu.
Czujesz się spokojniejsza?