(Nie) czas na romans

Dlaczego? – Dziś coraz częściej nie mamy chwili, żeby zbudować trwałą relację emocjonalną opartą na solidnej podstawie – tłumaczy Wiesław Ślósarz, seksuolog. – Bardzo często jest tak, że związek zaczyna się i kończy seksem. Abstynencja seksualna zwiększa szanse, że wybierzemy właściwego partnera i stworzymy z nim trwały związek. Można ten czas bez seksu wykorzystać na poszukiwanie osoby, która będzie nam odpowiadała pod względem intelektualnym i uczuciowym. Tak rozumiany celibat jest pożyteczny – mówi seksuolog.

Rok czystości

To wyzwanie, które podjęła i opisała w książce „Chastened” („Czysta”) brytyjska dziennikarka Hephzibah Anderson. Skąd taka decyzja? Anderson miała dość „związków bez zobowiązań”. Postanowiła na 12 miesięcy przejąć kontrolę nad własnym libido i po latach bycia targaną namiętnościami i depresjami związanymi z uprawianiem seksu, odzyskać czystość odczuwania i myślenia. Do jakich wniosków doszła po rocznej „podróży”? Po pierwsze, seks – nieważne, czy „przypadkowy”, czy nie – zawsze budzi emocje i jest to zupełnie naturalne! Mówienie więc, że idziesz z kimś do łóżka, ale nie ma to nic wspólnego z twoimi uczuciami, jest bzdurą. Po drugie, życie w celibacie sprawia, że jesteś bardziej szczera w relacjach z mężczyznami. Dlaczego? Nie musisz już stawiać sobie sztucznych granic, które oddzielają seks od uczuć, stajesz się bardziej naturalna.

Wrobiona przez hormony

Słyszałaś, że podczas seksu wydzielają się w organizmie dwa hormony: oksytocyna i wazopresyna? Chciałabyś się dowiedzieć, jak one działają? Wyobraź sobie taką sytuację: idziesz na imprezę, na której zostajesz o jedną lampkę wina (no, może dwie) za długo i rano budzisz się w objęciach nieznajomego. Kulturalnie żegnasz się, wychodzisz, ale przez następnych kilka dni nie potrafisz przestać o nim myśleć. Dlaczego? Zadziałały wspomniane oksytocyna i wazopresyna. Jak pokazują badania, zarówno pierwsza, jak i druga, odpowiedzialne są za uczucia przywiązania oraz zaangażowanie i stabilizację w związku. Mniej odporne na działanie tego koktajlu są kobiety, więc szybciej się zakochują!

Uważaj! Przypadkowy seks może stać się początkiem niefortunnego zauroczenia.

Zobacz także:

Kreacja czy prokreacja?

Czy mówi ci coś słowo czakra? To w hinduizmie „centrum energetyczne” człowieka. Każdy ma siedem czakr, jedna z nich zlokalizowana jest na wysokości organów rozrodczych. Energia w niej zgromadzona odpowiada za kreację (tworzenie), a także za popęd seksualny. Jeżeli cały swój potencjał „marnujesz” tylko na zaspokajanie potrzeb seksualnych (czysto fizycznych, niepowiązanych z miłością), cierpi na tym twoja kreatywność. Chcesz być twórcza: zacząć uczyć się włoskiego lub pisać bloga, o którym od dawna marzyłaś? Przetestuj celibat!