Na początek zaleca się krem z marchwi, która jest zdrowa, a ponadto kolorem i słodkawym smakiem zachęca malca do jedzenia. Niemowlakowi karmionemu sztucznym mlekiem podaje się ją już w 4.–5. miesiącu życia, od 6., gdy ssie pierś mamy. W ciągu kolejnych czterech tygodni wzbogacaj zupki o nowe warzywa: ziemniaki, pietruszkę, kabaczek, cukinię, dynię. Od 7. miesiąca życia w obiadowym menu mogą pojawić się: burak, zielony groszek, brokuł, kalafior czy fasolka szparagowa, a także pierwsze mięso. Zacznij od tego, które jest najmniej uczulające: królika, indyka, a potem rozszerz jadłospis o jagnięcinę oraz cielęcinę. Pamiętaj – dziecko jest wrażliwe na wszelką „chemię” w jedzeniu, jeśli więc sama gotujesz zupki, kupuj warzywa z upraw ekologicznych. Wtedy jest gwarancja, że – podobnie jak gotowe obiadki ze słoiczków – nie zawierają pestycydów. W pełnej gamie smaków możesz nimi karmić pociechę już od 4. miesiąca życia.

Dobry wybór – dania ze słoiczka!

Są w pełni wartościowe, więc bez obaw możesz zastąpić nimi gotowane przez siebie zupki. Wybieraj zawsze odpowiednie do wieku maluszka. Zamknięte hermetycznie słoiczki przechowuj w ciemnym miejscu, a po otwarciu – nie dłużej niż 48 godzin – w lodówce. Po wyjęciu z niej nie podawaj od razu takiego obiadku dziecku, tylko lekko podgrzej. Zanim zaczniesz karmić malca, spróbuj sama, czy danie nie jest za gorące. Nie dodawaj też do niego soli ani cukru. Im później zaczniesz doprawiać nimi dania, tym zdrowiej dla pociechy.

Zobacz więcej informacji na temat żywienia niemowląt i dzieci.