Na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego zjawiły się prawdziwe tłumy. Na krakowskim pogrzebie artysty zjawili się m.in. Jolanta Kwaśniewska, Ola Kwaśniewska, Halina Frąckowiak, Olaf Lubaszenko, Magda Steczkowska, Krzysztof Piasecki, Jacek Wójcicki, Kinga Rusin i Alicja Majewska. W tłumie żałobników wyparzyliśmy także bliskich przyjaciół Wodeckiego - Andrzeja Mleczko i Krzysztofa Maternę. Wszyscy oni byli pogrążenie w żałobie i olbrzymim żalu z racji na niepowetowaną stratę wybitnej osobowości muzyki, jaką był Zbigniew Wodecki. Pogrzeb artysty odbył się w jego ukochanym Krakowie. Wodeckiego zebrani pożegnali oklaskami, takimi samymi, jakie towarzyszyły mu podczas ostatniego koncertu.

ZOBACZ: ZBIGNIEW WODECKI Pożegnany we wzruszający sposób na Polsat SuperHit Festiwal. Kto oddał mu hołd? [WIDEO]

Jak odszedł Zbigniew Wodecki?

Przypomnijmy, Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja. Żona i dzieci byli przy nim do ostatniej chwili. Przyczyną śmierci były najprawdopodobniej powikłania po udarze. Informacja o śmierci Wodeckiego w oka mgnieniu obiegła wszystkie media. Trzy tygodnie wcześniej muzyk przeszedł rozległy udar, po którym wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Udar najprawdopodobniej był wynikiem komplikacji po wszczepieniu bajpasów. Później do zwiększenia niewydolności organizmu Wodeckiego przyłożyło się jeszcze zapalenie płuc. W dniu śmierci Zbigniew Wodecki miał 67 lat.

CZYTAJ KONIECZNIE: ZBIGNIEW WODECKI Kim był twórca takich hitów jak „Zacznij od Bacha" i „Pszczółka Maja”?

Zbigniew Wodecki - jak powstała Legenda?

Zbigniew Wodecki był prawdziwą ikoną polskiej muzyki rozrywkowej. Swoją karierę artystyczną zaczął na festiwalu w Opolu, w którym debiutował w 1972 roku. Twórca przez lata wylansował wiele hitów, której później Polacy razem z nim śpiewali na koncertach i festiwalach. W bogatym portfolio przebojów Wodeckiego znajdują się takie klasyki jak „Pszczółka Maja”, „Chałupy Welcome To” czy „Zacznij od Bacha”, które artysta śpiewał na ostatnim rozdaniu Róż Gali na jesieni 2016 roku.

Panie Zbyszku, będzie nam Pana brakowało!

Zobaczcie, jak Zbigniewa Wodeckiego pożegnali jego przyjaciele i fani: HERBUŚ, PIASECZNY, SZPAK, WOJEWÓDZKI, RODOWICZ, DUDA Gwiazdy żegnają zmarłego wczoraj Zbigniewa Wodeckiego [DUŻO ZDJĘĆ]

Zobacz także:

Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego: AKTUALIZACJA

W Bazylice Mariackiej w Krakowie trwa właśnie msza pogrzebowa Zbigniewa Wodeckiego. Przewodzi jej bp Tadeusz Pieronek. Homilię wygłosił ks. Robert Tyrała.

Oto fragment pożegnania Zbigniewa Wodeckiego, które wygłosił bp Tadeusz Pieronek:

Życie i muzyczne powołanie Zbigniewa Wodeckiego, było wypełnieniem misji bycia dla innych. Zawsze uśmiechnięty; tam gdzie był, grał i śpiewał, tam budził nadzieję i radość wokół siebie; pozytywnie patrzący na życie. Żył dla innych, nie da siebie. Była w nim bowiem ta boża iskra, która kazała mu właśnie otworzyć się na innych ludzi. 

Msza – zgodnie z wolą rodziny - ma charakter prywatny. Rozpoczęła się po odegraniu hejnału z Wieży Mariackiej w Krakowie. Hejnał zadedykowano Wodeckiemu.

Cały Kraków oddał artyście hołd gromkimi oklaskami. Rano zaś odegrano z Wieży Mariackiej „What a Wonderful World”, wykonany jedynie na trąbce – instrumencie, z którym już zawsze będzie się nam kojarzył ze Zbigniewem Wodeckim. 

Zbigniew Wodecki spocznie w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim. Rodzina zmarłego prosiła, by zamiast kwiatów i wiązanek przekazać datki na rzecz Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci.