A drapanie pyłu w gardle wzmaga pragnienie, dlatego Montmartre od niepamiętnych czasów pełen był miejsc pozwalających je ugasić. Bary zaś, knajpki i inne "wodopoje" przyciągają artystów.

Zaczęło się to na długo przed "sztuką nowoczesną" i awangardami, które w XIX i XX w. tę dzielnicę wybrały na główną kwaterę.

Pierwszym wielkim malarzem mieszkającym na Montmartrze był Teodor Géricault. Autor wiszącej dziś w Luwrze "Tratwy Meduzy" w 1815 roku sprowadził się na ulicę Martyres, czyli Męczenników. Géricault był romantykiem. Lubił przejażdżki konne po Montmartrze, dla wypoczynku zaś zatrzymywał się w oberżach. Być może dlatego pewnego dnia nie utrzymał się w siodle i spadając, śmiertelnie się zranił.

Od Géricault, przez impresjonistów, lista malarzy związanych z Montmartre'em jest długa.