Specjaliści poddali wnikliwej analizie imiona 5 mężczyzn, którzy zadzierają nosa. Jak się okazuje, w tym przypadku łatwo można się pomylić i źle ocenić człowieka po jego zachowaniu. Dowiedz się, na co warto zwrócić uwagę.

Zobacz także:

Imiona 5 mężczyzn, którzy zadzierają nosa

Andrzej

Andrzej uważa, że jest najmądrzejszy i zawsze ma rację. Dlatego nie widzi nic złego w tym, że wszystkich nieustannie poucza. Zdarza się, że jego rady bywają pomocne, jednak najczęściej swoim gadaniem doprowadza innych do szału. Doskonale sprawdzi się w takich zawodach jak nauczyciel, korepetytor czy informatyk.

Jerzy

Jerzy lubi zadzierać nosa, ponieważ w swoim mniemaniu jest naprawdę wyjątkowy i wszechstronnie utalentowany. Surowo ocenia innych, ale nigdy nie powie im tego w twarz. Prędzej obgada cię za plecami, niż powie jakiś komplement. W pracy bywa postrzegany jako trudny, a nawet konfliktowy. Za to w domu zachowuje się jak typowy pantoflarz.

Marcin

Marcin jest skryty i zamknięty w sobie. Rzadko się odzywa i dlatego jest postrzegany jako osoba, która zadziera nosa. Jednak po bliższym poznaniu okazuje się, że z Marcina to porządny facet, który muchy by nie skrzywdził. Najchętniej zwiąże się z kobietą, która będzie załatwiała za niego wszystkie sprawy urzędowe. Marcin zupełnie nie orientuje się w tych sprawach.

Tymon

Tymon lubi brylować i być w centrum zainteresowania. Wydaje wielkie pieniądze na modne ciuchy i gadżety, byle tylko zaimponować innym. Uważa, że osoby, które nie zachowują się tak jak on, to wyjątkowi nieudacznicy. Dopóki się porządnie nie sparzy, a życie nie nauczy go pokory, jego zachowanie nie ulegnie zmianie. Dobrze odnajdzie się w polityce.

Walery

Walery nie musi mówić tego głośno, żeby wszyscy wiedzieli, że uważa się za pępek świata. Od dziecka cały świat kręcił się dokoła jego osoby, a jego bliscy byli na jego posyłki. Dlatego jako dorosły człowiek nie może zrozumieć, dlaczego świat jednak tak nie działa. Jest kochający, wrażliwy, ale nie posiada za grosz empatii.

Zobacz także:

Przeczytaj także: