To był jej rok: pojawiła się nagle i wyśpiewała główną nagrodę w konkursie Superjedynek, wzbudziła sporo emocji występem na festiwalu w Sopocie, a w „Tańcu z Gwiazdami” zachwyciła talentem tanecznym i zajęła II miejsce. Jaka jest ta 27-letnia artystka?



Wierzę w talizmany.

W domu mam figurkę Buddy, a na ciele wytatuowane dwa chińskie znaki: „prawda” i „szczęście”.










Noszę...

obowiązkowo: podkoszulki bokserki, najchętniej białe. Oto jedna z mojej szafy, rozmiar S. Cenię rzeczy proste i pożyteczne.

Moje credo:

Powtórzę za świętym Augustynem: „Kochaj i rób, co chcesz”.



Gdybym miała nieograniczony wybór kompana do kolacji,

to chętnie umówiłabym się z Joaquinem Phoenixem. Intrygujący facet, świetny aktor!



Przepadam za

sałatą z ziołami, miodem, balsamico, musztardą i oliwą. Mmm...

Zobacz także:


Czym pachnę:

Ostatnio używam wody toaletowej Prady „Infusion D’Iris”.


Kocham Zwierzęta, wszystkie!

Oto moje: chihuahua E.J. („Eryk Junior” – prezent od byłego chłopaka) i kot Rudi, rasy devon rex.






Miałam 17 lat,
gdy wyjechałam do Stanów, by się uczyć. Rywalizacja była tam tak samo silna jak i tu :) Ale lubię ludzi i staram się widzieć w nich dobro. Mam w sobie sporo miłości :)


Rzadko noszę biżuterię,

nie mogę się do niej przyzwyczaić. Mam jedną bransoletę i ten pierścionek.

Nie lubię zgiełku. I głośnego śmiechu, takiego, żeby zwrócić na siebie uwagę.



Jako 4-latka.

Bardzo chciałam wtedy wierzyć, że świat składa się z ludzi szanujących siebie i każde stworzenie!