Zdecydowana większość projektantów stawia na bardzo proste fryzury. Są to zwykle lekkie fale czy zupełnie proste włosy u modelek. Są też jednak tacy, co dostosowują fryzury do swoich oryginalnych kolekcji. Włosy muszą więc być równie szalone co cała reszta. Spotkamy tu więc czułki godne pszczoły na pokazie Webster, plątaninę warkoczy u Watanabe czy burzę włosów z pokazu Wiktor&Rolf. Dla miłośniczek różu mamy za to propozycję domu mody Johnson, a wielbicielki zieleni z pewnością pokochają modelkę z pokazu Ashish.
Z fryzurami jest podobnie jak z modą i makijażami – bawmy się nimi!