Podział domowych obowiązków w związku jest w większości czymś naturalnym, choć nadal istnieją takie, gdzie to kobieta zajmuje się domem, mimo że oboje partnerzy pracują. Niestety według badań związki z równym podziałem obowiązków są mniej trwale. Naukowcy sugerują bowiem, że mężczyzna zmywający czy odkurzający jest w oczach kobiety dużo mniej seksowny niż typowy macho. Podobno nawet prace domowe naprawdę obniżają poziom testosteronu! Po czterech latach prac domowych poziom tego hormonu spada nawet o 30%!
W związkach z równym podziałem obowiązków rozwody zdarzają się też znacznie częściej niż w pozostałych. Prawdopodobieństwo rozpadu związku wynosi aż 50% - ostrzegają naukowcy.

Teoria teorią, a w praktyce często wygląda to zupełnie inaczej. Znaczna część pań żyjąca w związku w którym mężczyzna pomaga im w domu jednoznacznie stwierdza że tak jest najlepiej. Są one wręcz przekonane, że nie mogłyby żyć inaczej, a lenistwo męża z pewnością bardzo szybko doprowadziłoby do rozstania. Szczególnie w małżeństwach z dziećmi kobiety liczą na wsparcie, wszak potomstwo jest wspólne.

Pozytywne jest to, że według badań co prawda ilość zbliżeń seksualnych w parach dzielących obowiązki jest mniejsza, ale są za to dłuższe i bardziej intensywne.