"Ile kilogramów zostało ci po porodzie?"

- Ile schudłyście po porodzie? – to pytanie dosyć często pojawia się na wszelkiego rodzaju mamusiowych forach internetowych. Wyliczanka trwa w nieskończoność, a sfrustrowane świeżo upieczone mamy chwytają się nawet bardzo drastycznych sposobów (drakońska dieta, intensywne ćwiczenia, głodówki!), by jak najszybciej wrócić do formy sprzed ciąży. To chore, to nienaturalne, to bez sensu! Pomyślcie Kochane Młode Matki: nasze ciało po 9 miesiącach pracy na bardzo wysokich obrotach, zakończonych „startem Apollo”, potrzebuje tylko jednego: ODPOCZĄĆ! Nie lekceważcie tej prośby i starajcie się zachować spokój, nawet gdy widzicie zgrabne młode #instamatki, prężące ciało w bikini. To nie rzeczywistość, to #instafiltry.

Małgorzata Rozenek-Majdan przytyła w ciąży 20 kilogramów, po porodzie zostało 12

Jeśli potrzebujecie czegoś, co poprawi wam nastrój po wejściu na łazienkową wagę, zajrzyjcie na Instagram Małgorzaty Rozenek-Majdan. Tak, wiem to jedna z tych gwiazd, którą albo kochasz, albo nienawidzisz, ale tym razem naprawdę warto!

Znajdziecie tam zdjęcie gwiazdy w pasiastym bikini i kapeluszu. Nie, to nie jest Ashley Graham ani Adele przed rozpoczęciem diety SIRT, ale Małgorzata Rozenek Majdan, która postanowiła pokazać światu swoje 12 nadprogramowych poporodowych kilogramów.

- Dziewczyny, wiele z Was pisze do mnie, co zrobiłam, że tak szybko wróciłam do formy. Każdej z Was odpisuję, że do formy to mi jeszcze bardzo daleko. Zdjęcia, które oglądacie na insta, to często jedno zdjęcie wybrane z bardzo wielu zrobionych. Po tylu latach po prostu wiem, jak się ustawić, żeby wyglądać lepiej, szczuplej, korzystniej, ale nie chcę tworzyć jakiejś nieistniejącej rzeczywistości i dlatego pokazuję Wam, jak teraz wyglądam – pisze Małgorzata Rozenek-Majdan pod zdjęciem, które rozbiło bank instagramowych serduszek!

Jak zrzucić zbędne kilogramy po ciąży? Małgorzata Rozenek-Majdan ma na to plan!

- Wciąż zostało mi 12 nadprogramowych kilogramów (…), które będę chciała w miarę szybko, ale najważniejsze zdrowo, zrzucić (…). Do końca połogu (wtedy można zacząć ćwiczyć po cesarskim cięciu) zostało mi 3 tygodnie. Zaczynam już powoli myśleć, jak się za cały proces zabrać. Chcę to zrobić z głową i bez krzywdy dla siebie i pokarmu. Chciałabym Henia jeszcze dłuższy czas pokarmić. Wiem, że nie będzie łatwo, ani że nie ma drogi na skróty, ale niemożliwe nie istnieje, wiec wierzę, że się uda – wyznaje celebrytka, zdradzając, że zdjęcie, które oglądamy jest jednym z wielu, które zrobił jej syn Tadzio i na którym – zdaniem gwiazdy – wygląda i tak najkorzystniej.

- A tymczasem jestem „grubaską” – pisze dalej Małgorzata Rozenek-Majdan – ale najważniejsze, że bardzo szczęśliwą grubaską. Bo naprawdę są na świecie ważniejsze rzeczy niż rozmiar, który nosimy – podsumowuje celebrytka, radząc wszystkim matkom, by za każdym razem, gdy pomyślą, że jakaś gwiazda wróciła szybciej do formy niż one, spojrzały na to zdjęcie.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Małgorzata Rozenek-Majdan (@m_rozenek) Lip 4, 2020 o 10:32 PDT

 

Małgorzata Rozenek-Majdan - od celebrytki do pięknej "grubaski"

Małgorzata Rozenek-Majdan często jest krytykowana za swój „celebrycki” sposób bycia. Jednak tym razem zachwyciła chyba wszystkich! Jedno zdjęcie sprawiło, że Instagram gwiazdy zalała fala pozytywnych komentarzy.

- Szacun za szczerość. Dziękujemy za to zdjęcie. Takich kobiet w internecie nam trzeba – piszą, chwaląc Małgorzatę Rozenek-Majdan za autentyczność.

Zobacz także:

 

Zobacz też: Ola Żebrowska o porodzie i połogu: Tracisz kontrolę nad tym, co czujesz

Syn Małgorzaty Rozenek-Majdan i jego mała-wielka rewolucja

Widząc to zdjęcie i ten opis, mam wrażenie, że niespełna miesięczny Henio dokonał prawdziwej rewolucji w życiu państwa Majdanów. Oto słynna gwiazda „Projektu Lady” i „Perfekcyjna Pani Domu” wreszcie pozwoliła sobie na odrobinę „nieperfekcyjności”. Choć „nieperfekcyjność” to w sumie nienajlepsze słowo. To po prostu piękno! A słowo „grubaska” czy nie brzmi wspaniale?!

Tak oto Małgorzata Rozenek-Majdan dołączyła do ruchu #bodypositive. Witamy!

Zobacz też: Edyta Pazura o początkach macierzyństwa: Byłam więźniem czterech ścian