Goście luksusowego hotelu Fasano w Rio de Janeiro nie byli początkowo pewni, skąd znają przystojnego, wysokiego i atletycznie zbudowanego młodego chłopaka. Przyglądali mu się z wielką uwagą, gdy w obcisłych kąpielówkach spacerował wzdłuż basenu. „Myślałam, że to jakiś aktor” – powiedziała później dziennikarzom jedna z turystek. Relaksujący się na leżakach ludzie zorientowali się, kim jest chłopak, dopiero gdy podeszła do niego uśmiechnięta nastolatka trzymająca za ręce dwójkę czarnoskórych dzieci. „Jesus!” – krzyknęły do niego maluchy i śmiejąc się, wepchnęły go do basenu. Chłopak nie wyglądał na wściekłego. Z relacji świadków wynikało, że przez ponad godzinę grał z nimi w piłkę. Z wody wyszedł dopiero wtedy, gdy zobaczył zbliżającą się do niego Madonnę. Piosenkarka była szczęśliwa i wzruszona. Cieszyła się, że podczas jej nieobecności ukochany Jesus Luz tak doskonale opiekował się jej dziećmi. Na portalach internetowych o gwiazdach, m.in. justjared.com czy radaronline. com od razu pojawiły się zdjęcia szczęśliwej rodziny.

Najczęściej komentowane przez internautów były jednak te ujęcia, na których było widać Madonnę całującą się z Jesusem. Nikt w końcu nie spodziewał się zobaczyć ich razem w tak intymnych momentach. Zwłaszcza że jeszcze kilka dni wcześniej dziennikarze rozpisywali się o definitywnym końcu związku królowej popu i o 18 lat młodszego początkującego modela. Luzowi, jak zdradził dziennikarzom z „Chicago Sun Times” tajemniczy informator, nie pasował podobno władczy charakter Madonny i jej chęć całkowitego podporządkowania go sobie.

CO KRYJE PRAWDA?
O tym, co łączy artystkę i Brazylijczyka, nie wie tak naprawdę jednak nikt. Część dziennikarzy, sąsiadów i współpracowników gwiazdy uważa jej najnowszy romans za układ. „Ona ma młodego kochanka u boku, a on dzięki niej robi karierę w modelingu. Ale między nimi w gruncie rzeczy nic nie ma. Wiedzą po prostu, że są sobie teraz potrzebni” – zdradził na łamach „The Sun” znajomy pary. Według niektórych teorii Madonna zmusiła chłopaka do podpisania cichej umowy, na mocy której mają razem pozować do zdjęć i udawać szczęśliwych. Dzięki temu piosenkarka nie zazna samotności, a wszyscy wciąż będą się zastanawiać, jak 51-letniej kobiecie udało się usidlić tak młodego przystojniaka. Jesus z kolei, będąc u boku Madonny, w ekspresowym tempie wejdzie na międzynarodowe salony. Już teraz z miesiąca na miesiąc robi się o nim coraz głośniej. Dzięki związkowi z Madonną podszlifował swój angielski i poznał wiele interesujących i wpływowych osób. Podpisał także kilka lukratywnych kontraktów reklamowych, między innymi z domem mody Dolce & Gabbana. Teoria spiskowa głosi, że gdy nie ma w pobliżu dziennikarzy ani paparazzich „zakochani” rzadko spędzają razem czas. Poza tym oboje mają innych partnerów. Jesus flirtuje ze wszystkimi pięknymi dziewczynami, jakie spotka. A królowa popu podobno wciąż romansuje z bejsbolistą Aleksem Rodriguezem, z którym związała się tuż po rozwodzie z mężem Guyem Ritchiem. Widziano ją nawet w jego apartamencie w Miami na początku lutego. Według sensacyjnych plotek, spędziła u Rodrigueza dwie upojne noce. Para prawie w ogóle nie wychodziła z domu. Gwiazda zdradziła tylko swoim przyjaciółkom, że tak naprawdę tylko z A-Rodem doskonale się rozumie. „Łączy nas wyjątkowa intelektualna i emocjonalna więź” – powiedziała.

W ciągu ostatnich tygodni piosenkarkę łączono także z Carlosem Leonem, ojcem ich 13-letniej córki Lourdes. To on wspierał ją tuż po rozstaniu z brytyjskim reżyserem. Podtrzymywał ją na duchu, gdy czuła się samotna i niekochana. Podobno także teraz jest dla niej jedną z najbliższych osób na świecie. Ostatnio bardzo dużo czasu spędzali razem. Chodzili na siłownię, do kina i na spacery z Lourdes, co dziewczynce bardzo się podobało. Choć nastolatka uwielbia zaledwie dziesięć lat starszego od siebie Jesusa, w głębi serca marzy, by jej rodzice do siebie wrócili. Zwłaszcza że wręcz nienawidzi obecnej partnerki ojca.

POZNAJ MOJĄ MAMĘ
Na razie nic jednak nie wskazuje na to, że Madonna zacznie się publicznie pokazywać z jednym ze swoich byłych kochanków. Jej bliscy znajomi są bowiem przekonani, że pomimo sporej różnicy wieku, piosenkarka i model żywią do siebie wielkie uczucie. „Madge już dawno nie była tak szczęśliwa jak teraz. Nie przejmuje się komentarzami innych na temat jej związku z Jesusem” – powiedział dziennikarzom z „The Sun” przyjaciel piosenkarki. „Madonna i Jesus jak każda para mieli gorsze i lepsze momenty w swoim związku. W głębi serca zawsze jednak wiedzieli, że nie spotkali się przypadkowo” – dodał. Ostatnie zdjęcia zakochanych z podróży do Brazylii potwierdzają tę tezę. Na stronie internetowej gazety „Daily Mail” ukazały się fotografie zrobione nie tylko, jak szaleli z dzieciakami w basenie, ale również, jak tylko we dwójkę przytulali się w klubie Circus w Rio. „Jesus był opiekuńczy. Nawet gdy rozmawiał z kumplami, ciągle szukał wzrokiem swojej partnerki” – powiedzieli świadkowie.

 

Do wybranki 23-latka zaczęła się powoli przekonywać także jego matka. Cristiane Regina da Silva początkowo nie mogła znieść, że jej ukochany syn spotyka się z kobietą starszą zaledwie o rok od jego... babci. „Ta kobieta ukradła mi mojego chłopca i przetrzymuje go siłą w Nowym Jorku! Może nawet podaje mu jakieś narkotyki” – wykrzyczała kiedyś dziennikarzom 36-letnia matka modela. Kobieta korzystała z każdej nadarzającej się okazji, by publicznie oczernić gwiazdę. Zarzucała jej także, że odciąga Jesusa od wiary katolickiej i namawia go, by chodził z nią na spotkania miłośników kabały. Bardzo źle zniosła ostatnie święta Bożego Narodzenia. Przeżywała, że jej rodzinny, grzeczny syn spędził je z dala od domu. „Zamiast siedzieć z nami przy jednym stole, wybrał wyjazd z tą kobietą na Malediwy. Wysłał nam tylko zdawkowego SMS-a z życzeniami. Tak nie zachowuje się mój Jesus!” – skarżyła się pani da Silva redaktorom z lokalnej gazety.

Z większą sympatią do wybranki syna zwracał się za to ojciec Jesusa. Luiz Heitor już we wrześniu 2009 roku opowiadał w prasie o swojej rozmowie telefonicznej z gwiazdą. „To bardzo miła, spokojna i ciepła osoba. Rozmawialiśmy głównie po francusku, bo mój angielski jest zbyt słaby. Myślę, że może nawet już w przyszłym roku mój syn poślubi gwiazdę” – zdradził. Stosunki między Madonną a panią da Silva zaczęły się nieco ocieplać po listopadowej wizycie gwiazdy w jej domu. Piosenkarka pojechała podobno spotkać się z nią i zapewnić, że traktuje jej syna bardzo poważnie. Zarówno w sprawach uczuciowych, jak i zawodowych...

Zobacz także:

NA PODBÓJ LIST PRZEBOJÓW
Według najświeższych informacji, dzięki wsparciu królowej popu Jesus Luz podpisał właśnie kontrakt z jedną z wytwórni płytowych. Latem tego roku ma się ukazać na rynku jego pierwszy singiel „We Came From Light”. Brazylijczyk rozpocznie także współpracę ze słynnym producentem muzycznym Victorem Calderone, który ma pomóc chłopakowi znaleźć się na szczytach list przebojów. Madonna jest podobno z tego powodu przeszczęśliwa. Cieszy się, że kariera jej chłopaka nabiera coraz większego tempa. Wciąż podkreśla publicznie, że Jesus to taki utalentowany, niezwykle pracowity i kochany chłopak. Szkoda tylko, że pewnie nigdy nie dowiemy się, ile w jej wyznaniach jest prawdy, a ile marketingowych zagrywek...