Numerologia liczy sobie ok. 2,5 tys. lat. Dał ją ludzkości starożytny grecki matematyk, filozof i muzyk - Pitagoras (ok. 572-497 r. p.n.e.), którego słynne twierdzenie dotyczące trójkąta prostokątnego do dziś wałkują w szkołach kolejne pokolenia uczniów.
W jaki sposób ów mędrzec posiadł tę wiedzę? Dokładnie nie wiadomo. Wiadomo jednak, że niektórzy badacze przypisują Pitagorasowi... pochodzenie boskie. Urodził się ponoć w tej samej miejscowości, w której kilkaset lat później przyszedł na świat Jezus, zaś jego ojcu prorokowano, że będzie miał syna - wielkiego dobroczyńcę ludzkości. Współcześni nazywali go ponoć Synem Boga i uważali, że po to przyjął ludzką postać, aby nauczyć ziemian matematyki, muzyki i astronomii.
Przypomniał mi się mistrz Pitagoras, bo chcę pokazać dzisiaj, jak podzielić życie... na trójkąty. Nie wiem, czy tę metodę prognozowania wymyślił Pitagoras, czy inny numerologiczny geniusz, w każdym razie jest ona świetnym sposobem odczytywania z cyfr najważniejszych etapów życia człowieka. Niektórzy numerolodzy nazywają owe trójkąty wyzwaniami, inni - szczytami.

A zatem całe nasze życie dzieli się na cztery szczyty, które można skojarzyć z porami roku. Jak je utworzyć?
I. Rysujemy podstawę "budowli" - linię prostą, na której zaznaczamy 3 punkty. Pierwszy podpisujemy liczbą miesiąca urodzenia - sprowadzoną do jednej cyfry. Np. osoby urodzone w lutym wpisują tutaj cyfrę 2, urodzeni w maju - 5, a urodzeni w grudniu - cyfrę 3 (bo 1+2=3).
Drugi punkt na osi to dzień urodzenia, trzeci - rok urodzenia (sprowadzone do jednej cyfry).
Przykład: Pani Maria urodziła się 14.01.1952 roku. Oto oś - podstawa szczytów, na które dzieli się jej życie:


1
miesiąc
urodzenia
5
dzień
urodzenia
8
rok
urodzenia

II: Obliczamy liczby przypisane kolejnym szczytom.SZCZYT 1 to liczba, która powstaje przez dodanie miesiąca urodzenia do dnia urodzenia. W przypadku Marii jest to 6, ponieważ 1+5=6.SZCZYT 2 to liczba, która powstaje przez dodanie dnia urodzenia do roku urodzenia. W przypadku Marii jest to 4 (bo 5+8=13, a 1+3=4).SZCZYT 3 to suma dwóch poprzednich szczytów. W przypadku Marii jest to liczba 1 (bo 6+4=10, a 1+0=1).SZCZYT 4 to liczba, która powstaje przez dodanie miesiąca urodzenia do roku urodzenia. W przypadku Marii jest to 9 (1+8=9).Uwaga! Jeśli liczbą któregoś szczytu okaże się 11 lub 22, NIE REDUKUJEMY tego wyniku do jednej cyfry.III: Obliczmy, jakimi okresami życia zawiadują kolejne szczyty.Najpierw trzeba poznać swą liczbę losu, czyli dodać do siebie wszystkie cyfry składające się na datę urodzenia (tyle razy, aż zostanie jedna cyfra).Liczbą losu przykładowej Marii jest 5 (bo 1+4+0+1+1+9+5+2=23, a 2+3=5).SZCZYT 1 (WIOSNA) zawiaduje pierwszym etapem życia - od chwili narodzin do tego roku, który równa się: 36 minus liczba losu. W przypadku Marii są to lata od urodzenia do 31 roku życia (bo 36-5=31).

Liczba szczytu 1. charakteryzuje warunki dorastania dziecka, kształtowania się jego osobowości, pierwsze doświadczenia rodzinne. To baza rozwoju, ale również przyczyna zahamowań i lęków. Znajomość tej liczby u swojego dziecka pomoże rodzicom ujrzeć je takim, jakim naprawdę jest, a nie takim, jakim chcieliby je widzieć, pomoże ukierunkować wychowanie i kształcenie.

SZCZYT 2 (LATO) to kolejne 9 lat po zakończeniu szczytu 1. Dla Marii to czas od 31 do 40 roku życia.Człowiek wkracza tu w prawdziwą dorosłość. Wpada w kołowrót indywidualnego rozwoju i zmian, które wymagają wypełniania coraz nowych obowiązków, nieustannego - świadomego - podejmowania decyzji. To, co teraz zrobimy lub czego nie zrobimy, ważyć będzie na całej przyszłości. To czas największej wydajności w każdej sferze; nie wolno nam teraz zmarnować ani chwili, nie wolno zaprzepaścić żadnej szansy.

SZCZYT 3 (JESIEŃ) to kolejne 9 lat po zakończeniu szczytu 2. Dla Marii to okres od 40 do 49 roku życia.To ostatni okres, kiedy można jeszcze coś poprawić lub naprawić. Wyciągamy wnioski z dwóch poprzednich etapów rozwoju - tak pozytywne, jak i negatywne - rozgoryczenia i frustracjez tego okresu ewentualnie można jeszcze "odkręcić". Końcowe lata tego etapu przynoszą wielkie zmiany w organizmie i doprowadzają człowieka do ważnego rozdroża: albo zaczyna on psychicznie i fizycznie obumierać, albo rozpoczyna nowy etap w życiu, powracając do realizacji marzeń i pasji, którą wcześniej z różnych przyczyn zaniechał.

SZCZYT 4 (ZIMA) obejmuje całe dalsze życie.Człowiek uwalnia się stopniowo od obowiązków natury materialnej, stając się prawdziwie wolnym. Teraz to człowiek kreuje swoją rzeczywistość, a nie na odwrót. Życie w tym okresie zależy przede wszystkim od naszego zdrowia oraz od tego, co myślimy o sobie samym.Tak wygląda podzielone na szczyty życie Marii.