Naukowcy postanowili przeprowadzić badania na temat picia małej czarnej. Okazało się, że idealną porą na poranną przerwę kawową, niezależnie od tego gdzie się znajdujesz, jest godzina jedenasta. Profesor Charles Spence z Wydziału Psychologii Eksperymentalnej Uniwersytetu Oksfordzkiego obliczył to na podstawie nietypowego równania. W swojej matematycznej kalkulacji uwzględnił kilka czynników. Wśród nich znalazły się: towarzystwo, oświetlenie, muzyka i aromat naparu. Po skrupulatnych obliczeniach Brytyjczyk odkrył, że najlepiej pić kawę właśnie o 11. Koniecznie w dobrze oświetlonym miejscu lub na powietrzu. Wtedy podobno nasze podniebienie jest w najlepszej formie. Aby pogłębić swoje doznania warto dodatkowo słuchać opery. Ważne jest też, by sięgać przede wszystkim po napój o intensywnym aromacie.

Przerwę na kawę należy też spędzać w towarzystwie lubianych osób. Podobno wtedy smakuje ona znacznie lepiej. Okazuje się także, że pomimo zawartości kofeiny, często uważanej za szkodliwą, ten napój ma swoje dobre strony. Kawa zawiera sporo polifenoli, które chronią organizm przed wolnymi rodnikami. Pamiętaj, że gdy karmisz piersią o to, powinnaś zapytać lekarza czy wolno ci się raczyć małą czarną. Natomiast gdy jesteś w ciąży, pij kawę zbożową.