Im dłużej się sobie przyglądamy, tym większa jest szansa, że dostrzeżemy niedoskonałości. Tak było niewątpliwie w przypadku Jessiki Alby, która pomimo fantastycznej figury, zaskoczyła wszystkich, mówiąc o jej licznych niedoskonałościach.

 

W ostatnim numerze magazynu GQ british, dwudziestodziewięcioletnia gwiazda pokazała, że albo jest daleka od samouwielbienia, albo… fałszywie skromna. Jessica Alba postanowiła ponarzekać i powiedziała „Mój biust opada, mam cellulitis, a moje biodra są za szerokie… Wszystkie inne aktorki są piękniejsze ode mnie!” No cóż. Cała wypowiedź brzmi tak wiarygodnie, że zasługuje na miano cytatu dnia…

 

Seksbomba, którą mogliśmy podziwiać między innymi w „Mieście grzechu”, składa wszystko na karby ciąży i skarży się dodając: „Nigdy nie czułam się komfortowo pokazując swoje ciało. Bardzo się stresowałam każdym ujęciem. Nigdy nie zagrałam naga. Mogę wyglądać seksownie w odpowiednim stroju, ale nie pokażę się nago”.

 

„Ależ możesz to zrobić, naprawdę możesz” zdaje się krzyczeć jej wierna męska publiczność o wiele bardziej wyrozumiała… Nie powinna być chyba dla siebie taka surowa…

Zobacz także: