Co zrobić, żeby wyglądać jak Blake Lively? Nic trudnego, ani wymagającego poświęceń, ponieważ sama aktorka wyjawiła, że nie spędza wielu godzin przed lustrem, poprawiając swój wygląd. Zdaniem gwiazdy serialu "Plotkara" piękno może wyrażać się na dwa sposoby:

- Smoky-eye, jasne usta, jedynie delikatnie pociągnięte błyszczykiem oraz gładki kucyk związany wysoko - to jeden z moich sposób na perfekcyjny look - wyjawiła Blake Lively. - Czasem stawiam na typowo gwiazdorską stylizację, wzorując się na Ricie Hayworth. Maluję paznokcie i usta na czerwono, a także dodaję "małe kocie oko" - przyznała Blake.

Nie da się ukryć, że aktorka uwielbia bawić się modą i traktuje ją na luzie. Nie trzyma się sztywnych reguł wyznaczanych przez projektantów mody. Czasem lubi zaszaleć i nie tylko maluje swoje usta mocną czerwienią, ale także dodaje do tego mocny makijaż oczu.

Na co dzień Blake Lively stara się w ogóle nie malować i w takie dni stawia na odżywianie skóry twarzy oraz całego ciała. Lubi też, gdy jej włosy są w lekkim nieładzie. Co ciekawe, z takim "bałaganem" na głowie aktorka potrafi pokazać się na czerwonym dywanie. Blake Lively po prostu lubi naturalny look.
- Zawsze lubię, gdy moje włosy tworzą bałagan, ponieważ uważam, że jest coś pociągającego w takim stylu. Wystarczy potem założyć fajny strój i iść na imprezę - przyznała aktorka. Blake Lively wyjawiła również, że jej ulubionymi kosmetykami jest czarny eye-liner oraz ekskluzywny balsam do ciała Creme de la Mer.

Patrząc na zdjęcia gwiazdy z wielkich gali i branżowych imprez nie sposób oprzeć się wrażeniu, że faktycznie – Blake woli wyglądać naturalnie. Zazwyczaj stawia na delikatny makijaż oczu, rozświetlający powieki, a także błyszczyki, które optycznie powiększają usta. Wygląda też na to, że głównym sekretem i tajemnicą jej perfekcyjnego wyglądu jest zawsze szczery i radosny uśmiech. A ten ozdobi każdą kobietę, bez względu na to, czy jest hollywoodzką gwiazdą czy nie.