Niektóre zjawiska astrologiczne mają ogromny wpływ zarówno na naszą planetę, jak i na nasze życie. Tak jest również w tym przypadku. Prognoza astrologiczna tygodniowa 3-9 lipca 2023 roku pokazuje bowiem, że 6 lipca Ziemia znajdzie się najdalej od Słońca. Myślicie, że to nie ma na nas wpływu? Nic bardziej mylnego. Sami zobaczcie, co takie zjawisko oznacza dla całego życia na Ziemi. 

Co wydarzy się 6 lipca?

Są dwie daty w roku, kiedy warto odnotować położenie Słońca względem Ziemi. Jedna z nich ma miejsce w zimie, kiedy to ognista gwiazda znajduje się najbliżej naszej planety. Teraz będziemy świadkami zupełnie odmiennego zjawiska.

6 lipca Ziemia znajdzie się najdalej od Słońca. To oznacza, że tego dnia nasza planeta będzie poruszała się najwolniej - jedynie 103 tys. km na godzinę. To jednak niejedyny efekt takiego stanu rzeczy. Okazuje się, że położenie Ziemi względem Słońca ma największy wpływ na pory roku, jakie możemy odnotować. Sami zobaczcie, o co dokładnie chodzi. 

Zobacz także: 

6 lipca Ziemia znajdzie się najdalej od Słońca

Ułożenie Ziemi względem Słońca ma wpływ na pory roku. Podczas gdy na półkuli północnej jest lato, półkula południowa pogrążona jest w zimie. Szczególnie jest to widoczne właśnie wtedy, kiedy Ziemia jest najdalej od Słońca lub najbliżej tej ognistej gwiazdy. 

Co ciekawe, warto też odnotować, że na półkuli północnej lato zawsze jest o 5 dni dłuższe niż na półkuli południowej. Z kolei jeśli chodzi o zimę sytuacja ma się dokładnie odwrotnie - to na półkuli południowej jest o 5 dni dłuższa. 

Jak zatem widzicie, to właśnie temu niezwykłemu zjawisku zawdzięczamy obecność pór roku. Jeżeli wierzycie we wpływy Wszechświata na swoje życie, nie zapominajcie o perturbacjach, które będą miały miejsce właśnie 6 lipca. 

Zobacz także:

Zobacz także: