Praca na siedząco ma wiele wad i szybko przekonuje się o niej każdy, kto musi spędzać przy biurku 6-8 godzin dziennie. Pozycja siedząca nie jest bowiem pozycją fizjologicznie naturalną dla człowieka i pewnie potrzebujemy jeszcze tysięcy lat ewolucji, aby się do niej przystosować. Obciążenie kręgosłupa jest w niej aż o 40-80% większe (w zależności od pozycji w jakiej siedzimy) niż w momencie kiedy stoimy. Nasz kręgosłup prostuje się wtedy odcinku lędźwiowym, zwiększając obciążenie dysków międzykręgowych. Dodatkowo dochodzą do tego dolegliwości nóg (np. żylaki spowodowane siedzeniem z nogą na nodze) hemoroidy, nadciśnienie czy nadwaga.


Coraz bardziej popularnym rozwiązaniem jest praca w pozycji stojącej. Praca taka sprawia, że spalamy więcej kalorii (ok. 85 na godzinę) ponieważ nie stoimy ciągle nieruchomo, mamy lepsze krążenie, a nasz kręgosłup jest o wiele zdrowszy - bo jest w naturalnej dla siebie pozycji. Dodatkowo praca taka jest bardziej efektywna – trudno się na stojąco lenić i rozpraszać - o wiele lepiej koncentrujemy się na wykonywanym zadaniem, a do naszego mózgu dociera o 50% więcej tlenu.

Decydując się na  pracę na stojąco musimy zadbać o odpowiednie stanowisko. Dostępne są już coraz szerzej biurka do pracy stojącej, możemy je też samodzielnie zbudować robiąc stosowną piramidę (ważne aby była stabilna!) z różnych przedmiotów. W sieci dostępne są już kalkulatory obliczające odpowiednią wysokość blatu i monitora dostosowane do naszego wzrostu co jest bardzo ważne przy tego typu pracy. Najtrudniejsze są oczywiście początki, kiedy często dokucza nam ból nóg i stóp nieprzyzwyczajonych do długiego stania.  Pracując na stojąco należy wyznaczyć sobie tryb odpoczynków, może to być 10 min na godzinę w czasie których siadamy, a najlepiej kładziemy się i odpoczywamy. Już po tygodniu łatwo zauważyć ogromną różnicę.
Aby przekonać się do pracy na stojąco najlepiej jest przetestować to na sobie!