Zaburzenia popędu seksualnego dotyczą wielu kobiet i wpływają na pogorszenie jakości ich życia, a także samoocenę. Coraz większa grupa kobiet cierpi na dysfunkcję seksualną. W Polsce niestety takie badania, nie są ogólnie dostępne, kobiety nie łatwo przyznają się do tego, że nie uprawiają seksu i nie mają kompletnie na niego ochoty. Według badań przeprowadzonych w USA, doświadcza ich 40% kobiet.

Z czego może wynikać brak ochoty na seks?

Niestety trudno znaleźć na to jedną odpowiedź. Najczęściej jest to: problem z podnieceniem, problem z osiągnięciem orgazmu, albo zwyczajnie ból podczas seksu i kłopot z pożądaniem partnera. Jeśli kobieta nie zrozumie swojego problemu i nie zacznie o tym rozmawiać z partnerem i specjalistą, może do przełożyć się na długotrwały i bardzo poważny problem

Najczęściej spotykane są jednak tzw. hipoaktywne zaburzenia popędu seksualnego (HSDD), które charakteryzują się niskim libido wywołującym negatywne emocje. O takim stanie mówimy, kiedy utrzymuje się on dłużej niż przez 6 miesięcy. Podczas gdy normalne zmiany libido często wynikają z okoliczności życia, zaburzenia seksualne nie są związane z lekami, problemami w związku lub stanem zdrowia. Niestety ma to również bardzo wyraźny wpływ na poczucie własnej wartości i samoocenę.

Mówiąc o tym w sposób naukowy jest to nierównowaga w poziomie hormonów w mózgu. U niektórych osób neuroprzekaźniki, które regulują pobudzenie seksualne i pragnienie (dopamina, norepinefryna i serotonina) wymykają się spod kontroli. Spadek dopaminy i norepinefryny przy równoczesnym wzroście serotoniny prowadzi do obniżenia libido.