Ślub Macieja Zienia odbył się 5 maja 2015 roku w Brazylii, gdzie to Maciej Zień bo burzy medialnej związanej z upadkiem jego poprzedniej marki planował zostać już na stałe. Jego asystent zdradził wówczas mediom, że Zień planował zrobić karierę właśnie w kraju, z którego pochodzi jego ukochany. I choć projektant podjął nawet podobno kilka prób zbudowania swojej marki w Brazylii, to jednak ostatecznie zdecydował się wrócić do kraju i to tu na powrót zaczął projektować. Tym razem jednak nie pod marką Zień, a Maciej Zień.

ZOBACZ: MACIEJ ZIEŃ na zdjęciach z mężem Antonio Zieniem [ZDJĘCIA]

Wszyscy wciąż pasjonowali się jednak szczęśliwym związkiem projektanta. Maciej Zień niejednokrotnie chwalił się na swoim profilu na Instagramie zdjęciami ze swoim mężem, z którym często podróżował nie tylko po Brazylii, ale i Polsce. Jak się jednak okazuje, ich szczęście nie trwało długo.

Wszystko wskazuje na to, że Maciej Zień właśnie rozstał się ze swoim mężem, Antoniem. O fakcie rozstania pary poinformował sam Brazylijczyk. Antonio wczoraj wieczorem opublikował serię postów na swoim profilu na Facebooku. Antonio ewidentnie nie jest w najlepszym nastroju, bo na zdjęciach i filmikach, które zamieszcza w sieci, da się zauważyć, jak z żalem wsiada do samolotu wylatującego z Polski, a potem płacze na jego pokładzie. Brazylijczyk nie ukrywa żalu do swojego męża i ciągle zarzuca go pytaniami, dlaczego ten zdecydował się z nim rozstać.

Pod zdjęciami Antonia padają retoryczne pytania oraz słowa żalu i goryczy takie jak:

Do widzenia, Polsko! Kochałem cię, ale on nie kocha mnie…

Jestem tak bardzo smutny. Straciłem miłość mojego życia…

Zostawiłeś mnie, choć byłem tu tylko i wyłącznie dla Ciebie!

Oraz to najsmutniejsze:

Byłem przy Tobie w najczarniejszych momentach Twojego życia. A teraz, kiedy wszystko jest w porządku – chcesz mnie zostawić. Dlaczego przyleciałeś do mojej pięknej Brazylii, przywiozłeś mnie do swojego kraju, a teraz zostawiasz z niczym innym jak tylko z bólem? Dlaczego mnie poślubiłeś? Dlaczego robisz to ludziom?

No cóż. Ta seria smutnych wpisów faktycznie nie wygląda najlepiej. Maciej Zień póki co się do nich nie odniósł.

Zobacz także:

Mamy jednak nadzieję, że panowie jeszcze się dogadają i nie skończy się jedynie na serii smutnych wpisów na facebookoowym profilu Antonio Zienia...