SKĄD SIĘ WZIĄŁ?

Juicy Shaker nawiązuje do dwóch legendarnych produktów marki, słynnej pomadki Shaker wykreowanej przez założyciela Lancôme, Armanda Petitjeana. Pomadka, której premiera odbyła się w 1946 roku, w epoce wszechobecnej mody na koktajle i której sylwetka wyróżniała się awangardowym, jak na tamte czasy stylem, stała się inspiracją dla nazwy i koncepcji Juicy Shaker. Druga inspiracja to kultowy błyszczyk Juicy Tubes,  który zmienił reguły gry w makijażu w latach 2000, przez swój zabawowy charakter, łatwość nakładania i kwaskowo-owocowe zapachy.

JAKI JEST JEGO ZNAK ROZPOZNAWCZY?

Wstrząśnij i użyj. Ten błyszczyk ma dwufazową formułę, w której pigmenty łączą się pielęgnacyjnymi olejkami i oryginalny aplikator w poduszeczce. Dzięki temu możemy dobrać natężenie i nadać satynowy połysk ustom, bez uczucia lepkości.

ZA CO GO POKOCHAŁYŚMY?


Zobacz także:

Ma lekką formułę, genialny aplikator (aksamitny, sprężysty, miękki w dotyku) i same możemy decydować o intensywności koloru na ustach. Poza tym, sam odcień jest bardzo energetyczny i ożywczy, w sam raz na wiosnę. Nie lepi się nieprzyjemnie, nawilża wargi i można go używać samodzielnie lub jako dodatek do pomadki, nadający odpowiedni błysk.

Dużym plusem jest też możliwość aplikacji w każdym miejscu – szybka poprawka przed lustrem na imprezie czy w samochodzie stojąc w korku.

A jak pachnie!